Budynek sejmu foto: wikimedia Commons

Dziś odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie i głosowanie nad projektem ustawy nt. uzgadniania płci. Niestety koalicja lewicowo – liberalna nie dopuściła do odrzucenia tego szkodliwego i niebezpiecznego projektu i skierowała go do dalszych prac w komisjach.

W głosowaniu udział wzięło 438 posłów. Za odrzuceniem w pierwszym czytaniu było 198 posłów (17 z PO, 132 z PiS, 28 z PSL, 16 z SP i 5 niezrzeszonych). Za dalszymi pracami głos oddało 224 parlamentarzystów (160 z PO, 1 z PiS, dwóch niezrzeszonych, cały TR i SLD oraz dwóch członków Inicjatywy Dialogu. Od głosu wstrzymało się 16 posłów a 22 nie wzięło udziału w głosowaniu.

Za dalszymi pracami nad projektem nt. uzgadniania płci zagłosował jeden z posłów PiSu a chodzi o Krzysztofa Popiołka.

W skrócie projekt, o którym mowa dotyczy „stworzenia odrębnej procedury sądowej dla osób, u których występuje niezgodność między tożsamością płciową a płcią metrykalną.”Projekt został przygotowany jak się łatwo domyślić przez Twój Ruch, a jego twarzą została osoba, która nie pogodziła się ze swoją płcią, którą obdarował ją Stwórca i z tego uczyniła swój cały kapitał polityczny a więc Anna Grodzka, dawniej Krzysztof Bęgowski. W projekcie uwzględniono dwie definicje. Po pierwsze: płeć metrykalna, przez którą „rozumie się płeć wpisaną do aktu urodzenia” oraz tożsamość płciową a więc: „głęboko odczuwane wewnętrzne i indywidualne doświadczenie własnej płciowości, które odpowiada lub nie płci metrykalnej, włączając w to osobiste odczucie własnej cielesności, które może prowadzić do modyfikacji wyglądu zewnętrznego lub biologicznych funkcji metodami medycznymi, chirurgicznymi lub innymi, i inne formy wyrażania własnej płciowości.”

Ostateczny głos w sprawie płci danej osoby miałyby … Sądy Okręgowe orzekające w składzie trzech sędziów. Po prawomocnym wyroku dana osoba miałaby podstawy do uzyskania „m.in. nowego aktu urodzenia oraz zmiany imion i nazwiska, świadectw i dyplomów potwierdzających ukończenie szkoły, studiów, kursów czy potwierdzających zdobycie określonych kwalifikacji, oraz świadectw pracy.”

Projekt daje możliwość osobom nieletnim by do pewnego wieku mogły dokonać korekty swojej płci, jeśli będą miały taki kaprys. Jest to jawna ingerencja w naturę i biologię, choć zapis ten dotyczy również osób, u których po urodzeniu nie można stwierdzić płci genitalnej lub występują cechy genitalne obu płci.

Teraz nad projektem pracować będą Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisja Zdrowia.

na podstawie: wpolityce.pl, sejm.gov.pl