Wojciech Cejrowski wypowiedział się na temat unijnych urzędników oraz Komisji Europejskiej.

Nie wiem, kim jest Timmermans. To są niewybierani jacyś urzędnicy z mafijnego bądź masońskiego nadania – uważa podróżnik.

W dalszej części wypowiedzi Cejrowski ocenił działania Komisji Europejskiej.

Nawet już nie analizuję tego, nie obchodzi mnie to. To jest kolejne nazwisko, które się pojawia, oni sami siebie we własnym sosie przestawiają ze stołka na stołek. Natomiast nie są to nasi reprezentanci i nie chcemy, żeby to byli nasi władcy – powiedział.

W ostrych słowach skomentował również osobę i postępowanie Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej.

On wydaje rozkazy ogromnej populacji ludzi, ma wpływ na życie wielu osób, a te osoby nie mają żadnego wpływu na jego życie. To jest bardzo nierówna i niebezpieczna sytuacja – stwierdził.

Zdaniem podróżnika problemem jest fakt, że obywatele UE nie mają żadnych możliwości wpływania na władzę. Jedyna rada to rozwiązanie siłowe.

Tych dziadów trzeba obalić. Ja ich nie wybierałem. Oni sami siebie powsadzali na te stołki i jakieś kary na nas nakładają. No to tych dziadów trzeba pogonić. Gdy wszyscy im powiedzą „non possumus”, to oni są słabi – zakończył Cejrowski.