W piątek Prezydent Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping rozpoczął swoją ośmiodniową podróż, w czasie której ma zamiar odwiedzić Serbię, Polskę i Uzbekistan. W planach są m.in. rozmowy  o wspólnym partnerstwie, interesach i olbrzymim gospodarczo-geopolitycznym projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku.

Władze Chin świadome są, że dotychczasowy imponujący wzrost gospodarczy oparty głównie o tanią siłę roboczą dobiegł końca. Państwo Środka już dłużej nie może być światową fabryką. Stąd pomysły na realizację olbrzymich interesów głównie infrastrukturalnych. Już teraz Chińczycy bardzo mocno obecni są w Afryce. Szacuje się, że inwestycje poczynione tam od 2003 roku wzrosły w ostatnim czasie ponad 40 – krotnie. Główne inwestycje obejmują np. budowę hydroelektrowni przy tamach Nilu, autostrady, czy wielkie magistrale kolejowe.

Nieprzypadkowo dyplomacja Chińska nazywana jest aktualnie  „dyplomacją szybkich kolei”. Wizyta w Belgradzie, gdzie Prezydent Xi Jinping spotka się między innymi z prezydentem Tomislavem Nikoliciem ma dotyczyć budowy super szybkiej kolei od Belgradu do Budapesztu. Inwestycje przeprowadzane przez Państwo Środka w tej części świata są niezwykle imponujące. Ukończono już most nad Dunajem w Belgradzie, a budowa autostrady w Czarnogórze odpowiada za 1/3 PKB tego kraju. Serbia ma ambicje aby stać się dla Chin bramą do Bałkanów i Europy Południowej co podkreślił serbski prezydent mówiąc, że Serbia „jest gotowa zostać najważniejszym partnerem Chin, nie tylko w regionie”. Póki co współpraca przebiega owocnie, gdyż od podpisanego w 2009 roku partnerstwa strategicznego Chińczycy wpompowali w ten kraj miliard dolarów. Ponadto kilka miesięcy temu w kwietniu wykupili podupadającą serbską hutę Żelazara Smederevo, która wcześniej była w rękach amerykańskich.

Z Belgradu przywódca Chin przyleciał do Polski gdzie w dniach 19-21 czerwca spotka się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premierem i marszałkami sejmu i senatu. Tutaj rozmowy, z którymi wszyscy wiążą olbrzymie nadzieje będą dotyczyły głownie najambitniejszego projektu infrastrukturalnego Chin – Nowego Szlaku Jedwabnego, gdyż transport kolejowy towarów do Polski i Europy byłby dużo szybszy niż droga morską i dużo tańszy niż drogą powietrzną. Chiny są bez wątpienia zainteresowane współpracą z Polską, o czym świadczą chociażby regularnie pojawiające się artykuły w Chińskiej prasie nawiązujące do złotych okresów I Rzeczpospolitej. Ponadto, Liu Zuokui z Instytutu Studiów Europejskiej Chińskiej Akademii Nauk Społecznych (Institute of European Studies at the Chinese Academy of Social Sciences) zaznaczył, że współpraca z Serbią i Polską jest jedną z głównych sił napędzających pozytywne relacje między Chinami a Europą Środkową i Wschodnią.

W ostatnim czasie dla Państwa Środka Polska jest atrakcyjna geograficznie nie tylko ze względu na Nowy Jedwabny Szlak i połączenie wschód-zachód z Europą ale również w kontekście reaktywacji Nowego Szlaku Bursztynowego łączące północ i południe naszego kontynentu. Projekt ten miałby dotyczyć budowy gęstej sieci szybkich kolei z Pireusu, które w zamyśle miałaby połączyć trzy morza: Adriatyckie, Bałtyckie i Czarne. Tak potężne inwestycje zmieniłyby oblicze świata, który aktualnie znajduje się pod panowaniem Stanów Zjednoczonych jako cesarstwa morskiego. Dlatego też projekty chińskie są nie tylko infrastrukturalno-gospodarczymi, ale również politycznymi jako wyzwanie rzucone globalnemu hegemonowi. Amerykanie obawiają się wpływów Chin i utraty Europy na ich rzecz, stąd w kontrze projekt wielkiej i tajemniczej (jak do tej pory) umowy o wolnym handlu USA-Europa, TTIP.

Prezydencka podróż zakończy się w Uzbekistanie 24 czerwca, gdzie prezydent będzie miał wiele spotkań niekoniecznie o charakterze tylko symbolicznym. W agendzie jest szczyt przywódców Chin, Rosji i Mongolii, dwustronne rozmowy z prezydentem Islamem Karimovem, ceremonia otwarcia tunelu kolejowego, czy spotkanie z przywódcami Shanghai Cooperation Organization.

Wizyta przywódcy Chin jest pierwszą od 12 lat w Polsce. Chińskie inwestycje i projekty oraz potęga Państwa Środka są bez wątpienia potrzebne naszemu krajowi i całej Europie Środkowo-Wschodniej do intensywnego rozwoju i złamania dominacji zachodu. W tle całej chińskiej układanki jest wielki geopolityczny projekt Międzymorza, który zdaje się być w centrum zainteresowania osób kształtujących polską politykę zagraniczną. Przed nami wielka szansa na rozwój w dziejowym momencie zmiany układów i sił geopolitycznych. Obyśmy jej nie zmarnowali.