Dziś Światowy Dzień Książki. Zdecydowałem się na ten krótki wpis, by przy tej okazji zachęcić Państwa do czytania. Zadajmy kłam różnej maści „ekspertom” wieszczącym rychły koniec zarówno książek jak i prasy drukowanej. Wszystko według nich już niedługo, na dobre przeniesie się do internetu. Ja uważam to za kompletną bzdurę. Mimo, że jestem osobą młodą i według wielu zdecydowanie bliżej mi do pokolenia internetu, komórek i innych elektronicznych gadżetów, to regularnie sięgam po książki i naprawdę zajmują one coraz większą powierzchnię mojego pokoju wypierając z niego, mnie samego. Uwielbiam iść na przykład do jednego ze sklepów czy do księgarni sięgnąć po książkę, poczuć ją w dłoni. Później móc przewracać strony, słysząc ich szelest i czując zapach książki. To jest rzecz bezcenna. Podobnie jak uwielbiam wstać rano i iść do kiosku po gazetę. Znów móc poczuć ją w rękach i przewracać jej strony.

Nie będę hipokrytą. Często czytam różne rzeczy w internecie, ale bardzo rzadko są to książki i gazety. Prawie nigdy. Jakoś nie mogę skupić się na treści, czytając to z monitora. Fizyczna gazeta czy książka to zupełnie coś innego. Nie mam zamiaru odradzać i zwalczać e-booków czy e-gazet. Niech ludzie, których to bawi czytają. Ale każdy powinien mieć wybór co i jak czyta. Niedopuszczalne jest odgórne decydowanie za innych, czego przykładem jest likwidowanie papierowych wersji gazet czy wydawanie książek tylko w formie elektronicznej.

Chociaż wielu chciałoby aby śmierć słowa papierowego stała się faktem wiem że nie jest to możliwe. Próbowano wielokrotnie, podwyższano podatki na książki, mącono i starano się obrzydzić i wykpić. Mimo to gazety papierowe i książki wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem. I bardzo dobrze bo książka czy gazeta ma duszę. Sieć natomiast to bezduszna graciarnia bez tego czegoś co przyciąga jak magnes.

A jaka jest Państwa opinia? Tradycja czy nowoczesność? Zapraszam do dyskusji.