Na naszych oczach, dzieje się to przed czym ostrzegało wielu, w tym także moja skromna osoba. Demontowane są podstawowe pojęcia, zasady. Dewastowana jest tradycja, gwałcone są nasze uczucia. Z zachodu, z krajów „bardziej rozwiniętych” co chwila dochodzą kolejne informacje o przejawach homoterroru. We Francji, dopiero co prawnie zaakceptowano zawieranie związków homoseksualnych i podniesiono je do rangi małżeństwa a już planowane są kolejne ustępstwa wobec dewiantów i zboczeńców. Francuski rząd jest w trakcie przygotowywania projektu ustawy, zakazującej używania w dokumentach określeń „matka” i „ojciec”. Określenia te mają zostać zastąpione pojęciem: „rodzice”. Ustawa ta dotyczyć będzie par zarówno homoseksualnych jak i heteroseksualnych. Jak podaje portal pch.24.pl: „W kodeksie cywilnym pojawi się także zapis stwierdzajacy, że małżeństwo to związek dwóch osób RÓŻEN LUB TEJ SAMEJ PŁCI i ustanowione zostaną równe prawa adopcyjne. ”

Minister sprawiedliwości Francji, w rozmowie z katolicką gazetą stwierdziła, że: „Kto jest w stanie zapewnić, że adopcja dzieci przez pary heteroseksualne będzie lepsza dla nich, niż przez pary homoseksualne? Czy pary heteroseksualne na pewno są w stanie stworzyć dzieciom najlepsze warunki dla ich rozwoju? „. Otóż Pani minister ostatnio przeprowadzono wiele badań, któe dobitnie pokazują że dzieci wychowywane w parach homoseksualnych mają o wiele wiecej problemów i występuje o wiele więcej nieprawidłowości w ich rozwoju niż u ich rówieśników wychowywanych przez heteroseksualistów. Ci pierwsi podatni są bardziej na depresje, częściej mają myśli samobójcze, mają problemy z nauką, ze skupieniem, są rozchwiani emocjonalnie, mają problemy z określaniem swojej orientacji seksualnej czy nawet płci. Tylko, że takie badania natychmiast są marginalizowane a ludzie, którzy je przeprowadzają i publikują są gnojeni, wyrzucani za nawias, wyrzucani z uczelni, obrażani czy wręcz straszeni. To jest właśnie tolerancja pederastów, którzy domagają się jej od nas.

Jak to wszystko ma się do zapewnień postępowych środowisk z Polski, że np. ustawa o związkach partnerskich to tylko chęć uporządkowania pewnych spraw takich jak dziedziczenie czy prawo do pochówku. Do zapewnień, że nikt nie domaga się adopcji dzieci czy uznania związków jednopłciowych za małżeństwa. Ano nijak. Bo to jest faktem NA RAZIE. Lobby homoseksualne ma swój plan, który realizuje krok po kroku. Wiadomo, że nie przedstawią od razu wszystkich swoich postulatów  bo spotkałoby się to z dużym protestem większości społeczeństwa. Postanowili więc dozować swoje żądania, stawiają się w roli pokrzywdzonej, zahukanej mniejszości. Sączą więc swoją propagandę, „zmiękczają glebę” aby ziarno wykiełkowało. To jest bardzo niebezpieczne. Z tego co widzimy w innych krajach nie mają już takich wątpliwości, takich dylematów. Tam przerabianie społeczeństw na tęczowo idzie pełną parą. Nikt też nie przejmuje się szczególniel icznymi głosami protestów. Tam „postęp” ruszył i raczej nie da się go już zatrzymać. Jednak My, tu w Polsce wciąż jeszcze mamy szansę zatrzymać falę zboczenia. Musimy być jednak czujni i gotowi do walki o normalność.