Foto: Wikimedia Commons

Ministerstwo Finansów przygotowało projekt nowelizacji ustawy o PIT i Ordynacji podatkowej. Nowe przepisy zakładają wydłużenie obowiązkowego przechowywania dokumentów przez Polaków z 5 do 10 lat. 

Dziś urzędnicy, którzy mają wątpliwości co do pochodzenia wydawanych przez nas pieniędzy mogą wszcząć postępowanie w ciągu 5 lat od chwili wydania środków. Nowe prawo, które przygotowało Ministerstwo Finansów umożliwi urzędnikom kontrolę naszych dochodów aż przez 10 lat. To znów oznacza, że aby udowodnić legalność swoich dochodów obywatele będą musieli przechowywać wszystkie bardziej i mniej istotne dokumenty aż dwa razy dłużej niż obecnie. Co jeśli jakiś dokument nam się zawieruszy a nadgorliwy urzędnik na miesiąc przed upływem 10 lat postanowi wszcząć kontrolę? Każdą sytuację, w której nie będziemy stwierdzić swojej niewinności urzędnicy uznają że nasz majątek sfinansowano z nieujawnionych dochodów. A to skutkować będzie obłożeniem dochodów 75% podatkiem.

Okazuje się, że nowe prawo obowiązywać będzie nie tylko osoby które uzyskały dochody z dniem wejścia ustawy – 1 stycznia 2015, ale również wszyscy Ci, którym 1 stycznia nie upłynęło jeszcze 5 lat liczonych według starego prawa co według ekspertów jest pomysłem niekonstytucyjnym. Gwałci bowiem zasadę mówiącą, że prawo nie działa wstecz. Ale czy to pierwszy raz kiedy nasi rządzący omijają Konstytucję?

Tak więc Polacy wynajmujcie dodatkowe pomieszczenia, gromadźcie makulaturę. Bo od stycznia 2015 roku to Wy będziecie musieli udowodnić swoją niewinność a nie osoby Was podejrzewające – Waszą winę. W ten oto sposób, wśród urzędniczych absurdów niknie podstawowe prawo każdego obywatela – domniemanie niewinności. A spróbuj obywatelu zgubić jakiś jeden papierek formatu A5 sprzed dziewięciu lat. Wtedy nasze przyjazne państwo nałoży na Ciebie dodatkowy haracz. Oczywiście by żyło się lepiej.

na podstawie: zus.pox.pl