Prezydent Andrzej Duda wystosował serię pochwał pod adresem Niemiec i Angeli Merkel. Niemieckie media mówią o zmianie w polsko-niemieckich stosunkach.

Dziennikarz gazety „Tagespiegel” Christoph von Marschall twierdzi, że od momentu zwycięstwa PiS-u w wyborach parlamentarnych, „elementem codziennej pracy rządu w Polsce stało się przestrzeganie przed Niemcami, ich przewagą w Europie i rozpowszechnionym wśród elit pociągiem do romantycznej gloryfikacji Rosji”.

Autor podkreśla, że poprzedni rząd „traktował Niemcy jako dobrego sąsiada i najlepszego sojusznika”. Powołuje się tu na słowa Radosława Sikorskiego, który powiedział, że Niemcy są dla Europy i Polski „niezbędnym narodem”, a on sam nie obawia się niemieckiej potęgi, obawia się natomiast niemieckiej bezczynności.

Dziennikarz „Tagesspiegel” jest w tym kontekście zaskoczony ostatnimi pozytywnymi wypowiedziami prezydenta Dudy na temat Niemiec. Prezydent stwierdził, że osobiście nie boi się naszego zachodniego sąsiada, a „silne ekonomicznie Niemcy leżą w interesie Polski”, tak jak „silne militarnie Niemcy”, bo „potrzebujemy silnego sojusznika w NATO”, a „Niemcy potrzebują Polski, solidarnej z partnerami UE, szczególnie w obszarze polityki energetycznej”.

Duda uważa dyskusję na temat przywódczej roli Niemiec w Unii Europejskiej za „zbyteczną”. „Niemcy są najbogatszym, najpotężniejszym i najbardziej wpływowym państwem w Europie. I w następnych dziesięcioleciach z pewnością to się nie zmieni. Kropka” – podkreślił.

Według Dudy „Angela Merkel jest jedyną osobą, która ma jeszcze minimalny wpływ na Władimira Putina” i „dokładnie zna zagrożenia dla Europy ze strony dzisiejszej Rosji”.

„Tagesspiegel” uznaje wypowiedzi polskiego prezydenta za „przyjemny kontrast” wobec wypowiedzi prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego i szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego.

Von Marshall zastanawia się, czy to, co Andrzej Duda powiedział na temat Niemiec i Angeli Merkel należy odczytywać jako zapowiedź zmiany stosunków polsko-niemieckich. Jeżeli tak, to „wtedy otworzą się nowe szanse dla Polski i Niemiec – we współpracy dwustronnej i w polityce europejskiej”.