Minister edukacji narodowej Anna Zalewska na antenie TVN24 komentowała wydarzenia w Jedwabnem. Sprowokowało to Kamila Durczoka, samozwańczego dziennikarza, do chamskiego wpisu.

Jedwabne to fakt historyczny, w którym doszło do wielu nieporozumień i bardzo tendencyjnych opinii. Dramatyczna sytuacja, która miała miejsce w Jedwabnem, jest kontrowersyjna. Wielu historyków, wybitnych profesorów, pokazuje zupełnie inny obraz.  Zostawmy to historykom i książkom historycznym – powiedziała minister Zalewska.

W odpowiedzi Kamil Durczok napisał: „Obejrzałem sobie Zalewska z Kropki. Banda polskich skurwysynów spaliła Żydów w stodole. A Ona mówi o interpretacji historycznej”.

Że coś takiego napisał prostak wyzywający pracowników, wieloletni dziennikarz antypolskiego medium, jakim jest TVN, nawet nie dziwi. Ale ten Tweet został „przekazany” i udostępniony dalej przez… Radosława Sikorskiego.

Były minister obrony narodowej i spraw zagranicznych, który najwyraźniej ma awersję do książek i lubi kompromitować się swoją durnotą tym razem znieważył również Polski Naród. Czy poniesie konsekwencje?