Mieszko1Pierwsze zwycięstwo, które przyniosło sławę Mieszkowi I i jego tworzącemu się państwu. Ekspansja jakiej podjęli się Polanie spowodowała obawę wśród Niemców. Nie wiadomo gdzie zatrzymałaby się ich wyprawa gdyby nie sukces pod Cedynią.

24 czerwca 972 roku Polanom pod wodzą Mieszka I udało się zatrzymać germański napad na Pomorze Zachodnie. Szczegóły konfliktu znane są wyłącznie z kroniki Thietmara, biskupa merseburskiego.

Według relacji, atak margrabiego Marchii Wschodniej Hodona nastąpił wbrew wcześniejszym ustaleniom między Mieszkiem I, a cesarzem i królem niemieckim Ottonem I.

Powód konfliktu nie został do dziś wyjaśniony. Istnieje kilka hipotez:

– Chęć przejęcia przez Hodona szlaku handlowego łączącego obie strony doliny Odry.

– Próba zatrzymania rozrostu państwa Polan, które wtedy prowadziło ekspansję niemal w każdym kierunku, podbijając po kolei słowiański plemiona.

– Walka o strefę wpływów, w tym wypadku o państwo Wolinian, do którego granic zbliżał się Mieszko I. Prawdopodobne jest także, że to margrabia został poproszony o udzielenie pomocy zagrożonemu plemieniu.

Równie dyskusyjna jest także sprawa przebiegu samej bitwy. Istnieją dwie koncepcje jak potoczyła się zwycięska potyczka.

Według pierwszej teorii, lansowanej przez Thietmara, wojska Mieszka zostały pobite, zaś w pogoni za niedobitkami konnica germańska poluzowała swe szyki, przez co stała się łatwym przeciwnikiem dla nadciągających posiłków z grodu cedyńskiego. Według kronikarza to właśnie Czcibor, brat Mieszka uratował całą sytuację. Warto zwrócić uwagę na fakt, że postać Czcibora znana jest tylko z tego jednego przekazu kronikarskiego.

Druga hipoteza została postawiona znacznie później. Na podstawie analiz taktyki wczesnośredniowiecznych manewrów wojskowych, badacze zasugerowali, że ucieczka była pozorowana, chodziło bowiem o wciągnięcie wojsk przeciwnika w głąb ziem wrogich. Dzięki temu łatwym stało się okrążenie i zniszczenie całości wojsk germańskich. Z pogromu ocalała jedynie garstka, w tym i Hodon.

Mimo utrwalenia słowiańskiej strefy wpływów w tym terenie, ziemie pomorskie bardzo szybko, bo już za panowania Bolesława I Chrobrego, odpadły od państwa Polan.

Mimo tego sukcesu, Mieszko I został wezwany do Kwedlinburga na zjazd, gdzie pogodzono obie zwaśnione strony. Pomorze zostało u Słowian, prawdopodobnie jedynie jako lenno, jednak za cenę tej zdobyczy Mieszko musiał oddać swego syna jako zakładnika na dwór cesarki. Miało to utrwalić pokój w tej części Europy.