ProfanacjaOd dłuższego czasu mamy do czynienia z lewacką kampanią na rzecz „zdemontowania” polskiej historii, z ośmieszaniem i oczernianiem polskich bohaterów. Poza kilkoma tekstami czy wypowiedziami potępiającymi takie działania, w rzeczywistości antypolska sitwa jest bezkarna. A bezkarność rozzuchwala.

Ten bydlak na zdjęciu, udający oddawanie moczu na pomnik polskich bohaterów to Sagi Narkis, projektant mody, aktor i lewicowy działacz. Pomnik upamiętnia bohaterów zamordowanych w czasie Powstania Warszawskiego przez Niemców a widoczny na pierwszym planie mężczyzna postanowił „zabawić się” i pochwalić się znajomym swoim nieuleczalnym kretynizmem.

Internauci szybko doszli, kim jest w rzeczywistości Sagi i zamierzają skierować sprawę do prokuratury. Lewacki działacz odważny był przez chwilę, ponieważ wkrótce po zamieszczeniu zdjęcia, usunął je. Jednak w internecie nic nie ginie, nie zginęło więc i zdjęcie. Publikujcie je gdzie się da, tak by każdy znał twarze zdrajców i anty Polaków.

Jestem ciekaw, czy teraz czasem Narkis nie zostanie wykreowany nowym „bohaterem” lewackich salonów. Już sobie wyobrażam, wystawy, happeningi, debaty, dyskusje i wszystko to dotowane przez Państwo i UE. Nie łudzę się, że Prokuratura coś w tej kwestii zrobi. Już widziałem bowiem opinie, że na tym zdjęciu widać „pozycję do oddania moczu” a nie „oddanie moczu” więc nie ma jasnych przesłanek że było to znieważenie pomnika, za które kodeks karny przewiduje surowe kary. Liczę jednak, że presja społeczna zrobi swoje i wina nie pozostanie bez kary.