fot. NBP / flickr.com/ CC-BY-SA
fot. NBP / flickr.com/ CC-BY-SA

Emeryci dostaną podwyżki rzędu 4 zł, podczas gdy urzędnicy ZUS i KRUS mogą liczyć na wzrost pensji nawet o 20 procent. Prezydent Komorowski jak dotąd nie komentuje sprawy.

Najniższa emerytura w ciągu trzech lat wzrośnie o 36 zł na rękę! Z najnowszych wskaźników – opublikowanych w rządowym planie – wynika, że emerytury i renty wzrosną w przyszłym roku zaledwie o ok. 4 zł na rękę miesięcznie. Prezydent Bronisław Komorowski na temat zmian w sposobie waloryzacji i rent i emerytur nie wypowiada się. – donosi Fakt

W kwestii urzędników kwestia premii jest bardziej złożona, bowiem są trzy rządowe warianty – najlepszy z scenariuszy zakłada podniesienie pensji urzędnikom o około 20 proc. – dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna.

Wariant skromny przewiduje, że podwyżki nie będą miały charakteru masowego. W przyszłym roku. otrzymałaby je tylko część instytucji. Pozostałe mogłyby liczyć na wyższe pensje dopiero od roku 2017, a być może nawet 2018.

W drugim wariancie – pośrednim, podwyżki dostaliby wszyscy urzędnicy. Ich płace poszłyby w górę o 5 proc. Ta opcja kosztowała by podatników 345 mln zł.

Trzeci hojny wariant oznaczałby dla państwa jeszcze większe wydatki.  Przy takim scenariuszu urzędnicze pensje wzrosłyby o ok. 20 proc. Choć nie od razu.  Ostatecznych decyzji należy spodziewać się w wakacje, kiedy ocenić będzie można przyszłoroczne możliwości budżetu. Ale biorąc pod uwagę, że jesienią są wybory parlamentarne, wariant „na bogato” nie jest bez szans.