Foto: Wikimedia Commons
Foto: Wikimedia Commons

Zaostrza się protest w obronie polskich kopalń. Dziś na ulicę razem z górnikami wyszli nauczyciele, kibice, studenci, sportowcy a nawet pracownicy zakładów pogrzebowych.

Dziś w Bytomiu odbywała się manifestacja w obronie Kopalni Węgla Kamiennego Bobrek – Centrum. W proteście udział bierze już 2, 500 górników i 14 kopalń. Na ulice Bytomia wyszli również solidaryzujący się z górnikami przedstawiciele innych grup społecznych. Szacuje się, że w marszu protestacyjnym udział wzięło nawet 10 000 osób.

Piotr Duda z „Solidarności” zapowiada, że gotowi by przyłączyć się do strajku są kolejne grupy zawodowe z całej Polski.

„Rozmawiałem ze stoczniowcami z Gdańska i Szczecina. Powiedzieli mi: przekaż, że zlikwidowali stocznie i tak samo chcą zlikwidować polskie górnictwo. Nie dajcie się. Jeżeli potrzeba będzie, to stoczniowcy tu przyjadą. Ludzie z całego kraju z różnych firm, nawet osoby indywidualne, które każą przekazać wam pozdrowienia. Jesteśmy z was dumni, ale pamiętajcie o jednym: powiedzieliśmy A, musimy powiedzieć B” – mówił Duda podczas wiecu przed kopalnią Brzeszcze.