Foto: Wikimedia Commons

Jan Hartman poinformował o zamiarze pozwania tygodnika „WPROST” za najnowszą okładkę. Przedstawia ona byłego polityka Twojego Ruchu z dziewczynką na kolanach i podpisem „Kazirodztwo jest OK”. 

Na okładce znajduje się również zachęta do przeczytania artykułu. Brzmi ona: „Dunin zgwałciła Karpowicza? Prof. Hartman propaguje seks z rodziną. Salon upada”. Hartman na swoim facebookowym profilu informuje, że w związku z fotomontażem jaki został przedstawiony na okładce oraz z uwagi na towarzyszące fotografii teksty wystąpi on na drogę prawną przeciwko tygodnikowi. Jak pisze były członek TR: „Wspomniane treści oparte są na kłamstwie i stanowią zniesławienie, naruszając dobra osobiste moje i mojej rodziny. Jako że nie jest to jedyny akt zniesławienia, jaki dotknął mnie w ostatnich dniach, spodziewając się kolejnych, uprzedzam, że każdy, kto publicznie przypisze mi propagowanie kazirodztwa, musi liczyć się z pozwaniem przed sąd”.

Kilka dni temu Hartman na swoim blogu pytał: „Czy powinniśmy zamykać drogę do takiego szczęsnego fenomenu, nawet jeśli statystycznie (w co wierzę!) związki kazirodcze są bardziej psychicznie obciążające, a nawet złe i toksyczne niż związki normalne? Swoją drogą, jeśli najczęściej są toksyczne, to raczej dlatego, że są zakazane, a nie odwrotnie” a po chwili dodawał: „Nie mówię, że jestem za legalizacją związków kazirodczych. Twierdzę tylko, że warto rozpocząć dyskusję na ten temat”.

W końcu swój wpis usunął, ale nie uchroniło go to przed konsekwencjami. Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego odcięły się od zdania Hartmana a następnie został wyrzucony z Twojego Ruchu. Teraz były polityk straszy dziennikarzy pozwami.