Juz 28 kwietnia w Naziemnej Telewizji Cyfrowej startuje kanał, z założenia, edukacyjny, Fokus TV. Jego właścicielem jest Zjednoczone Przedsiębiorstwo Rozrywkowe – holding, na którego czele stoi Zbigniew Benbenek. Czy jednak aby na pewno będzie to kanał edukacyjny?

Fokus TV
Logo kanału Fokus TV.

ZPR w telewizji naziemnej ma już dwie inne stacje: Polo TV z disco polo i Eskę TV z popową sieczką. Już to pokazuje, jakie są kompetencje ZPR-u w tworzeniu kanałów edukacyjnych. Właśnie opublikowano ramówkę na pierwszy dzień nadawania Fokus TV. Co znajdziemy w ofercie? M.in. „Teletubisie”, „Sąsiedzi” (serial animowany), „Najśmieszniejsze zwierzęta świata”, czy… „Horoskop”. Co wspólnego z nauką, czy nawet szeroko pojętą edukacją mają horoskopy?! O tym, że „choć astronomia i astrologia mają wspólne korzenie historyczne, nowoczesna praktyka astrologii jest całkowitą bzdurą” pisał Steve Mirsky w piśmie „Scientific American”. Charls Strohmer, autor ksiązki „Czego nie powie Ci horoskop„,  który porzucił astrologię po ośmiu latach jej praktykowania, pisze, że pod każdym publikowanym horoskopem winna znajdować się uwaga: “poniższe rady oparte są na mitologii”. Podobnie o horoskopach wypowiada się choćby polski fizyk i dziennikarz naukowy Tomasz Rożek, w poniższym filmiku:

Horoskopy nie są naukowe – jak więc uzasadnić ich emisję w telewizji, która ma z założenia służyć edukacji, nauce, kwestiom poznawczym? Ja tego nie umiem wytłumaczyć, to jakaś paranoja. Równie dobrze mogliby emitować codziennie o 12 Anioł Pański – tak samo ma się to z nauką, co horoskopy (no i dlatego słusznie jest w TV Trwam, a horoskopy dotychczas były tylko w stacjach typu Ezo TV). No, ale widać Benbenek i spółka mają własną definicję zarówno rozrywki (w ich stacjach trudno odnaleźć rozrywkę na wysokim poziomie), jak i nauki (która dla nich to m.in. „Teletubisie”, czy horoskopy). Tylko czy tacy osobnicy powinni mieć prawo nadawania w bezpłatnej i ogólnopolskiej Naziemnej Telewizji Cyfrowej? Jak wielokrotnie powtarzał sam prezes KRRiT – miejsce na cyfrowym multipleksie należy uznać za dobro rzadkie, bo tych miejsc jest niewiele. Dlaczego więc na tych, które są, mają być emitowane treści na tak niskim poziomie?

No, ale KRRiT na czele z Janem Dworakiem zadecydowała tak, a nie inaczej. Na ich uznanie nie zasłóżyła choćby oferta Apelli, wydawcy „Gazety Bankowej” i większościowego udziałowica spółki wydającej tygodnik „W Sieci”. – Największe stacje telewizyjne usiłują sprzedać widzom programy o znikomej wartości merytorycznej, co powoduje coraz większy niedosyt widzów znużonych monotematycznością. Jestem przekonany, że nowa stacja uruchomiona przez Apellę traktować będzie widzów poważnie i zapewni im to, czego obecnie w telewizji brakuje – mówił Romuald Orzeł, prezes Apelli i były prezes Telewizji Polskiej w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zaraz po złożeniu wniosku w konkursie o miejsca w MUX-1. Jednak prezes Dworak i spółka woleli koncepcję ZPR-u…