Foto: pixabay.com

W gazecie „The Jerusalem Post”, politolog wzywa Polskę by ta „rozliczyła się ze swoją przeszłością” oraz zwróciła 170 000 zrabowanych nieruchomości, przed wojną należących do Żydów.

Daniel Schatz, w dziale opinii izraelskiego dziennika napisał:

„Najwyższy czas, by Polska zmierzyła się ze swoją przeszłością. Pomimo 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, nie znaleziono żadnego realnego rozwiązania krytycznej kwestii restytucji dla polskich ofiar Holokaustu czy pogromów z 1968 r”.

Trwające duchy przeszłości muszą zostać zwalczone, a dawne krzywdy muszą zostać naprawione. Najwyższy czas, by Polska uczciła pamięć tych, którzy zostali zamordowani w czasie tyranii nazistów oraz oddała sprawiedliwość ocalałym oraz ich spadkobiercom poprzez naprawę bezprawnej konfiskaty mienia przez reżim nazistowski oraz komunistyczny – dodał.

Politolog jest wykładowcą na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie oraz na uniwersytetach Harvarda i Stanforda. Nie jest pierwszym, który podnosi takie roszczenia wobec Polski.

10 lat temu, poinformowano że mienie żydowskie opuszczone po wybuchu II wojny światowej ma wartość ok. 30 mld dol. Obietnicę zwrotu mienia, w roku 2008 składał premier Donald Tusk jak również ówczesny marszałek sejmu – Bronisław Komorowski. Premier dodawał podczas  spotkania z przedstawicielami organizacji żydowskich w Nowym Jorku, że rekompensaty będą takie na jakie pozwoli stan finansów państwa.

Od pewnego czasu mówi się również o tym, że nagłe próby zdestabilizowania Lasów Państwowych mają związek z żydowskimi ponagleniami w sprawie zwrotu majątków. Pieniądze ze sprzedaży Lasów miałyby pójść na pokrycie „zobowiązań”.

źródło: wgospodarce.pl, biztok.pl