Europoseł PO Jarosław Wałęsa udzielił wywiadu na temat swojego ojca Lecha Wałęsy.

„Boję się, że ojciec rządy PiS może przypłacić zdrowiem, a nawet życiem. Proszę go, żeby zrobił krok w tył i zdystansował się od polityki, bo go wykończą” — powiedział Jarosław Wałęsa.

„Jest hiperaktywny. Ale on nie odpuści, mimo słabego zdrowia. Lech Wałęsa jest wojownikiem, który nie odpuszcza. Za to go kochamy. On się nigdy nie zmieni” – mówił o swoim ojcu.

„Szkoda, że obecna władza tego nie rozumie i niszczy symbol ‘Solidarności’. Niszczenie Lecha Wałęsy to szkodzenie Polsce” – oznajmił.

Syn Wałęsy postanowił też wytłumaczyć ojca ze współpracy z SB. Były przywódca „Solidarności” po prostu „podpisał jakieś kwitki”. „W grudniu 1970 roku jako młody robotnik został aresztowany (…). Podpisał jakieś kwitki, żeby wyjść. Mój ojciec nie jest doskonały, ale zapisał piękną kartę historii, której wielu mu do dziś zazdrości” – uważa Jarosław Wałęsa.