Urzędnicy Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego, po raz kolejny odmówili wydania prokuratorom aneksu do raportu o likwidacji WSI. Prokuratura zwróciła się o dokumenty w związku z toczącym się postępowaniem dotyczącym wycieku dokumentów do tygodnika „WPROST”.

Zdaniem portalu tvp.info, starania prokuratury o uzyskanie od Kancelarii Prezydenta aneksu do raportu o likwidacji WSI, po raz kolejny nie przyniosły rezultatu. Jeden z pracowników Prokuratury Generalnej mówi wprost: „Jeżeli kancelaria prezydenta nie zmieni zdania, postępowanie raczej zostanie umorzone”. Mowa o postępowaniu, które toczy się w związku z sierpniowym artykułem tygodnika „WPROST”. Dziennikarze twierdzili wówczas, że dotarli do ściśle tajnych dokumentów komisji Macierewicza i miał to być dowód na przecieki z komisji. W materiale tygodnika, mogliśmy przeczytać o tym że obecny prezydent RP – Bronisław Komorowski zdaniem komisji weryfikacyjnej był patronem fundacji, która wyłudzała pieniądze Wojskowej Agencji Technicznej, miał kontakty z międzynarodowymi handlarzami bronią, oraz wykorzystywał materiały WSI do niszczenia podwładnych.

Warto dodać, że Kancelaria Prezydenta odmawia wydania aneksu po raz kolejny. Podobna sytuacja, miała już miejsce w związku ze sprawą dziennikarza – Wojciecha Sumlińskiego, oraz pułkownika Andrzeja L., którzy zdaniem śledczych mieli powoływać się na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej WSI oraz podjąć się pozytywnej weryfikacji jednego z oficerów WSI. Jeśli dodamy do tego informacje, o tym że tuż po katastrofie smoleńskiej ówczesny Marszałek Sejmu a dziś prezydent bardzo spieszył się do przejęcia władzy a co za tym idzie, do uzyskania dostępu do aneksu – wyłania nam się obraz bardzo podejrzany. Komorowski rozpoczął swoje urzędowanie jeszcze przed oficjalnym stwierdzeniem zgonu poprzednika, co jest sprzeczne z artykułem 131 Konstytucji. Czyżby prezydent czegoś się bał?

No i wreszcie ostatnie i najważniejsze chyba pytanie. Jakim prawem prezydent może odmówić udostępnienia jakichkolwiek dokumentów prokuratorom? Czy najważniejsza osoba w państwie jest wyjątkowo uprzywilejowana i nie obowiązuje jej prawo?

Źródło: niezalezna.pl, tupolew.blog.onet.pl, tvp.info