Autorem pozwu na naszego naczelnego, Damiana Kowalskiego, jest Jan Kapela, choć sam przedstawia się oficjalnie jako „Jaś”. To dziecinne zdrobnienie przedstawia nam poziom osoby, która chce – według swojego widzimisię – zmieniać świat. Osobiście nie pozwoliłbym dziecku na decydowanie o losach świata i zapewne każdy przy zdrowych zmysłach to przyzna.

Witam, mały artysto

Na samym początku muszę przyznać, że z Jasiem Kapelą trochę mnie łączy. Jaś Kapela miał (może nadal ma, tego nie wiem) swoje 5 minut na scenie. TUTAJ (link) jest to nawet uwiecznione. Również miałem artystyczne przygody w swoim życiu. Co prawda nie miałem tak personalnych i hucznych zapowiedzi przed swoimi występami jak Wszyscy są wcięci, możemy zaczynać. Niemniej rozumiem, że w środowiskach neo-lewicowych jest to swego rodzaju prestiż.

Tak naprawdę się nie dziwię. Neo-lewicowe obrzędy, zwane przez nich samych „sztuką” są nie do przetrawienia na trzeźwo. Jeśli występowałem już z gitarą samemu czy w grupie teatru akademickiego, czy jeszcze później niezależnej grupy jako aktor, raczej mówiono tytuł utworu czy sztuki i pozwalano widzom słuchać i oglądać. I staraliśmy się przemawiać do trzeźwej publiczności, by ta mogła łatwiej zrozumieć to, co chcemy przekazać.

Niemniej nie o sztuce chcę powiedzieć, a poświęciłem temu już dwa akapity. Otóż chłopiec ten łamie wszelkie zasady zdrowego rozsądku i logiki, samego uważając siebie za intelektualistę. Pójdźmy więc po kolei.

foto: fb.com

Mentalność Kalego

To jest standard wśród lewicy, także i tej nowej. Jeśli Kalemu ukraść krowę, to źle. Ale jeśli Kali komuś ukraść krowę, to dobrze. Widzimy obok Jasia dumnie pozującego na tle napisu, który z pewnością – i Jaś o tym z pewnością wie – ruszy katolików oraz osoby uważające się za Polaków i będące patriotami. No dobrze Jasiu, to jak to teraz jest z tą mową nienawiści? Teraz jej nie ma? Jak to więc jest Jasiu, że piszesz takie rzeczy?

Ilość jadu i nienawiści sącząca się ze strony Nie dla islamizacji Europy pokazuje dobitnie, że nie potrzebujemy w Polsce islamskich ekstremistów.napisał Jaś Kapela.

Czy neo-lewicowy „intelektualista” nas oświeci? Raczej nie. Nie może być intelektualistą dziecko, bo te wielu faktów nie zna, nie umie do końca samodzielnie myśleć (ewentualnie przyjmuje czyjś punkt widzenia za swój), brakuje mu zdolności rozumienia i – jak widzimy na zdjęciu – znajomości ortografii.

Ponadto jak sam przyznaje – ma także braki w wiedzy i filozofii.

Co mnie czeka?

To pytanie nurtuje naszego Jasia. Jak widzimy, Jaś boi się zostać męczennikiem, w powadze swego lewackiego autorytetu pyta: Co się z takim robi w cywilizacji chrześcijańskiej? Drogi Jasiu, gdybyś chodził do szkoły, ukończył ją i poszedł na studia humanistyczne, wiedziałbyś, że:

  1. Nie ma stricte czegoś takiego, jak cywilizacja chrześcijańska. Zapewne chodziło ci chłopcze o cywilizację łacińską, która najmocniej z chrześcijaństwem jest związana spośród pozostałych cywilizacji. Zapewne będzie to dla ciebie Jasiu szokiem, ale w cywilizacji arabskiej, chińskiej czy nawet turańskiej – jeśli słyszałeś kiedykolwiek o tym – mogą być chrześcijanie. Bo religia nie musi nieść cywilizacji.
  2. Znasz już odpowiedź Jasiu. Masz kodeksy prawa, które od kilku tysięcy lat są tworzone mniej lub bardziej na dorobku cywilizacji łacińskiej. Ta cywilizacja, którą – jak rozumiem – tak pogardzasz, wypracowała jako jedyna ze wszystkich możliwość publicznego wystąpienia jednostki reprezentującej realistycznie rzecz ujmując tragedię logiki, filozofii, historii, prawa i kultury przeciwko wszystkim z zapewnieniem zarówno prawnym jak i – wśród lepiej wychowanych osób – społecznym nietykalności cielesnej. Tak Jasiu. Cywilizacja łacińska jako jedyna obecnie gwarantuje ci, że możesz publicznie wygłaszać swoje idealizmy, które wykluły się w twojej zapewne skrzywdzonej przez kolegów głowie, bez stosunkowo wysokiego ryzyka okaleczenia. Możesz udawać super bohatera obrażając innych.

Więc co cię czeka Jasiu? Zgodnie z wolną wolą ludzie wyrażą o tobie opinię. Możliwe, że wywoła to u ciebie wspomnienia z czasów szkolnych, choć zagwarantować tego nie mogę. Z tego jednak co widzę, w większości nie będą to opinie chwalebne. Póki co, jesteś wyśmiewany przez środowiska mi bliższe, czemu zresztą się nie dziwię.

Być może ktoś złoży pozew na ciebie Jasiu. Jeśli pójdą ci nerwy i napiszesz coś nie tak, czemu nie? W końcu składając taki pozew ustawiłeś na siebie celownik, zaś sam niemalże trzymasz tabliczkę z napisem czekam na pozew. Jak znam życie, niejeden chętny się znajdzie.

Spodziewasz się ukamienowania i hiszpańskiej inkwizycji? Primo – nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji. Secundo – pojawia się znowu brak wiedzy. Zapewne wierzysz w bajki o inkwizycji, przedstawiających strażników czystości wiary jako żądnych krwi psychopatów. Może przeczytaj TO (LINK)? Wybacz, że prawdopodobnie rujnuję twój obraz historii i rzeczywistości, niemniej uważam, że prawda jest ważna, choćby była bolesna.

Jasiu ma – jak wspomniałem – problemy z filozofią. A raczej brakiem jej znajomości. Jednym z warunków uprawiania filozofii jest znajomość historii filozofii. By tę znać, trzeba znać historię. Ale łamiesz Jasiu jeszcze jeden warunek. Mianowicie umiejętność przewidywania konsekwencji wygłaszanych sądów. Orzekłeś przestępstwo, ale teraz dopiero zaczynasz się zastanawiać?

zaczynam się zastanawiać, czy to rozsądne, że wkurzyłem setki, jeśli nie tysiące ludzi.  kiedy się zorientują, kto doniósł – napisał Jaś Kapela

W sumie dobrze że teraz a nie później.

Ateizm czy teizm?

Muszę ci powiedzieć Jasiu, że antyklerykalizm nie jest równoznaczny z ateizmem. Mało tego – musisz wiedzieć, że islam powstał już po chrześcijaństwie, nie jest czymś bardzo oryginalnym. To nie jest tak Jasiu, że uderzając w chrześcijaństwo i propagując islam stajesz się prawdziwym socjalistą, o nie. Barykada na której stoisz, wzywa do zniszczenia wszystkich religii, także bronionych przez ciebie muzułmanów. Może wydawać ci się, że jest inaczej, ale nic więcej ponad to. Prawdą nie są odczucia, lecz jest nią zgodność rozumu z rzeczywistością.

Powiedz  mi więc Jasiu: atakujesz Kościół, bo chcesz być oryginalny? To już jest passe. Od 2000 lat co chwila ktoś próbuje – co tu dużo ukrywać – z lepszymi osiągami od ciebie. Na takich hasłach nie wespniesz się w górę czerwonej drabiny.

Ale jest dla ciebie ratunek

Gdy kapela gra, choć fałszuje, ludzie się wkurzają i odchodzą. Chyba, że są pijani. Kapela powinna wtedy poćwiczyć, może douczyć się jeszcze i wtedy dalej koncertować.

Ty, Jasiu również masz szansę na uratowanie siebie i swojej twarzy. Zamiast iść w zaparte w kierunku absurdu, niskich pobudek, niewoli żądz i iluzji bycia ważnym autorytetem oraz pseudo-inteligentem, po prostu się doucz. Zwłaszcza temat filozofii i historii. Nie powiem ci, byś zmienił poglądy, bo jeśli zaczniesz się sumiennie uczyć, to ta zmiana przyjdzie sama.

Oczywiście wybór należy do ciebie. Choć nie ukrywam, że dziecku nie powinno się dawać możliwości wyboru w podjęciu tak ważnej decyzji. W końcu jeśli ktoś przedstawia się publicznie jako Jaś, czuje się dalej dzieckiem, prawda? To jest – jak rozumiem – taka tendencja wśród was?

Czas dorosnąć. Inaczej dorosłość dosięgnie ciebie w najmniej oczekiwanym momencie.

I na końcu pytanie do tych, którzy sympatyzują z socjalizmem i lewą stroną. Czy naprawdę chcecie takich ludzi jak Jaś Kapela jako swoje autorytety?