Z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na Placu Zamkowym w Warszawie pod hasłem „Niepodległa, Europejska” odbyła się demonstracja Komitetu Obrony Demokracji. Wzięli w niej udział politycy opozycji.

Wśród zgromadzonych znaleźli się m.in. Bronisław Komorowski, Ryszard Petru, kandydat PO na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski, Leszek Balcerowicz czy Ryszard Kalisz. Nie mogło zabraknąć także liderów Komitetu Obrony Demokracji.

Głos zabrał Bronisław Komorowski, który w swoim przemówieniu skierowanym do zebranych dziękował im za przybycie. „Dla nas niepodległość równa się wolność, a także demokracja i zakorzenianie Polski w świecie Zachodu, który podobnie ceni sobie niepodległość, z wolnością każdego obywatela, z zasadami państwa demokratycznego” – powiedział.

Komorowski nawiązał też do odbywających się w tym samym czasie uroczystości na Placu Piłsudskiego z udziałem władz państwowych. „Chciałbym, aby także i tam, oprócz świętowania niepodległości z roku 1918, pamiętano także o tym, że to jest ta sama niepodległość, ta sama wolność i w 1918 roku, i w 1989 roku” – stwierdził. Zaapelował, by w przyszłym roku, w setną rocznicę odzyskania niepodległości „przygotować obywatelski wymiar obchodów”.

„Władza będzie to obchodziła po swojemu, będzie chciała tylko i wyłącznie pokazać wymiar historyczny, a my musimy pokazać wymiar aktualny i to, że niepodległość równa się europejskość” – podkreślił.

Były prezydent wyraził nadzieję, że uczestnicy demonstracji na Placu Zamkowym przyjdą wieczorem przed Pałac Kultury i Nauki, by tam „zapalić świeczkę” w miejscu, w którym w październiku Piotr S. popełnił samobójstwo przez samospalenie w proteście przeciwko „ograniczaniu przez władzę wolności obywatelskich”. Wcześniej uczestnicy zgromadzenia uczcili jego pamięć minutą ciszy.

Szef KOD-u Krzysztof Łoziński ocenił, że w tym roku po raz pierwszy obchodzone jest święto 11 listopada, „kiedy polska niepodległość zaczyna być realnie zagrożona”. Na transparentach znalazły się m.in. takie hasła jak: „Manifestuję, machając flagą, a nie racą. Polska silna patriotyzmem” czy „Nacjonalizm bierze się z nienawiści. Patriotyzm bierze się z miłości”. Pojawiły się też transparenty z wizerunkiem zmarłego tragicznie Piotra S.

Uczestnicy odśpiewali hymn narodowy, podczas którego rozwinięto kilkunastometrowej długości flagę Polski. Z głośników odtworzony został też hymn Unii Europejskiej. Przemówienia uczestników kilkukrotnie były przerywane skandowaniem haseł: „Niepodległa, Europejska”, „Wolne sądy” oraz „Równość, wolność, demokracja”.