Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło w czwartek projekt ustawy antyterrorystycznej. Część proponowanych przepisów budzi kontrowersje. Nowe przepisy mają poprawić skuteczność i współdziałanie służb.

W nowych uprawnieniach służb i policji pojawiły się m.in. możliwość natychmiastowego wydalania cudzoziemców stanowiących zagrożenie, prawo do snajperskiego strzału (tak by zabić) dla policyjnych antyterrorystów w ramach operacji antyterrorystycznej, możliwość tymczasowego zamknięcia granic czy zatrzymanie podejrzewanych o terroryzm nawet na 14 dni.

Zostaną wprowadzone cztery stopnie zagrożenie terrorystycznego, tak jak w innych krajach Europy Zachodniej.

Niektóre zaproponowane przepisy budzą jednak kontrowersje. Chodzi m.in. o nieograniczony dostęp do wszystkich dostępnych baz danych dla służb specjalnych, możliwość zawieszenia zgromadzeń publicznych czy wprowadzenie obowiązku okazania dowodu tożsamości przy nabywaniu kart SIM do telefonów na kartę.

Wprowadzenie w życie ustawy antyterrorystycznej wstępnie zaplanowano na maj tego roku, by zdążyć przed lipcowymi Światowymi Dniami Młodzieży, które odbędą się w Polsce.

Pikio.pl/DK