Foto: Michał Józefaciuk/ Wikimedia Commons

Od dłuższego czasu stan mediów publicznych jest dramatyczny. Nie chodzi tutaj tylko o poziom programowy, ale przede wszystkim o stan finansów. KRRiT postanowiła więc odbić się od dna, znów sięgając do kieszeni obywateli.

Nowe regulacje, nad którymi pracuje m.in Ministerstwo Kultury zakładają, że każdy przedsiębiorca będzie zobowiązany do uregulowania opłaty audiowizualnej, niezależnie od tego ile ma firmie sztuk sprzętu i niezależnie od tego, czy w ogóle ma jakikolwiek odbiornik. Z taką inicjatywą wyszły m.in TVP oraz KRRiT. Według wyliczeń portalu www.biztok.pl, nowe zasady sprawiłyby że do mediów publicznych co roku, tylko od samozatrudnionych wpłynęłoby od 266 do 532 mln zł.

Zdaniem Jana Dworaka, osoby mające firmy jednoosobowe powinny płacić od 10 do 20 złotych miesięcznie, ale już firmy zatrudniające około 50 pracowników będą co miesiąc zasilały media publiczne kwotą kilkuset złotych. Płacić będą musiały również fundacje, stowarzyszenia i organizacje społeczne. W ich przypadku będzie to od 10 do 20 złotych.

Aby firmy nie mogły unikać płacenia, Ministerstwo Kultury będzie mogło kontrolować ich wielkość poprzez informacje zgromadzone w ZUS. Rozważane jest również obowiązkowe rejestrowanie każdego przedsiębiorcy w specjalnej instytucji odpowiedzialnej za zbieranie nowego abonamentu.