Posłowie Kukiz’15 od dłuższego czasu starają się podczas posiedzeń Prezydium Sejmu włączyć do porządku obrad projekt nowelizacji ustawy o IPN – chodzi o stosunek do kultu OUN-UPA.

Zmiany zawarte w projekcie nowelizacji zakładają możliwość wszczynania postępowań karnych za „zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów (także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką)”. Autorzy definiują zbrodnie ukraińskich bandytów jako „czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności, a w szczególności wobec ludności polskiej”.

Mamy 2 mln Ukraińców w Polsce. Państwo polskie musi jednoznacznie powiedzieć, że gloryfikacja banderyzmu, oprawców Narodu Polskiego, obnoszenie się z symbolami OUN, UPA jest nie do zaakceptowania – uważa poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski.

Wtóruje mu partyjny kolega Bartosz Józwiak, który stanowczo domaga się jasnego stanowiska partii rządzącej.

Po czyjej stronie panowie marszałkowie stoicie? Po stronie OUN-UPA czy po stronie polskich ofiar zbrodni tych organizacji? – pytał polityk.

Działacze Kukiz’15 chcą również uczczenia przez Sejm 150. rocznicy urodzin kapłana greckokatolickiego, błogosławionego Grzegorza Chomyszyna – „orędownika pojednania polsko-ukraińskiego oraz wielkiego przeciwnika nacjonalizmu ukraińskiego”. Przypomnieli ponadto o inicjatywie lubelskiego IPN-u, którego pracownicy domagają się od USA wydania Michaela K., amerykańskiego obywatela ukraińskiego pochodzenia. Jest on podejrzany o zamordowanie 44 osób, w tym dzieci w dwóch wsiach na terenach polskich kresów w 1944 roku.