Lech Wałęsa / foto: Radek Bet / Flickr.com
Lech Wałęsa / foto: Radek Bet / Flickr.com

Lech Wałęsa w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” deklaruje się jako zwolennik systemu prezydenckiego. Przyznaje, że chciałby zmienić konstytucje, aby dożywotnio zasiadać w senacie za swoje zasługi…

Według byłego prezydenta Lecha Wałęsy system prezydencki w jego opinii miałby trwać 20 lat, a on sam opracowałby nową konstytucję według której zostałby dożywotnim senatorem.

Po zmianach mieliby zasiadać w senacie również byli szefowie Polskiej Akademii Nauk, byli prezydenci, premierzy, osoby zasłużone dla państwa. Pozostałe mandaty byłyby obsadzane w drodze wyborów, tak żeby senatorów było 100.

„Powinniśmy zasłużonych dla Polski przechowywać w Senacie i uzupełniać wyborami, bo pewnie by ich nie wystarczyło” — przekonuje Wałęsa.

Zapytany czy nie zanudziłby się w Senacie, nie wyklucza, że rozwiązywałby w nim krzyżówki.

„Mogłoby tak być, ale jednocześnie musiałbym być na każde zlecenie prezydenta i premiera, żeby wyjechać w delegację, załatwiać ważne dla państwa polskiego sprawy” – mówi.

źródło: 'Rzeczpospolita” / wpolityce.pl