Były szef Amber Gold Marcin P. zeznawał w środę przed sejmową komisją śledczą. P. wymienił nazwiska czołowych polityków, którzy mieli inwestować w jego przedsięwzięcie.

Podczas przesłuchania Marcina P. zapytano o listę polityków, którzy mieli lokować swoje środki w Amber Gold.

W chwili obecnej nie jestem w stanie (powiedzieć), bo tych nazwisk było około trzydziestu, na pewno było nazwisko Adamowicz, na pewno była pani Kopacz Ewa, na pewno był znany polityk PiS – powiedział P.

Jego zdaniem w bazie danych znajdowały się wszystkie partie polityczne, zarówno na szczeblu centralnym, jak i wojewódzkim.

Wszystkie partie polityczne były, po prostu Ewa Kopacz i Paweł Adamowicz to są takie nazwiska, które medialnie często występują, dlatego je wymieniłem – stwierdził.

Zarówno Kopacz, jak i Adamowicz zdążyli już zaprzeczyć tym rewelacjom.

Kłamstw Marcina P. ciąg dalszy. Nigdy nie lokowałem środków w Amber Gold. Co jeszcze usłyszymy od człowieka, który oszukał tysiące osób? – powiedział Adamowicz.