Marian Kowalski (@M_Kowalski1)

Gościem Polskiego Radia był w środę kandydat Ruchu Narodowego na prezydenta – Marian Kowalski. Tematem rozmowy były m.in kontakty z Unią Europejską i Rosją.

W ramach Unii, musimy dbać o własny interes narodowy a nie powierzać wszystkiego „niewidzialnej ręce rynku”, która niejednokrotnie była zbyt słaba w zderzeniu z żelazną pięścią socjalistycznej biurokracji europejskiej – mówił Marian Kowalski w radiowej Trójce. Zdaniem wiceszefa Ruchu Narodowego Unia się skompromitowała:

Opuściła nas, gdy Putin nakładał embarga, a teraz prowadzi egoistyczną politykę, jeśli chodzi o Rosję i Ukrainę. UE się rozlatuje. Należy zająć dogodną pozycję, żeby rozpadająca się Unia zbytnio nas nie pogrążyła. 

Kowalski wypowiedział się również na temat zagrożenia ze strony Rosji.

Dziś Rosja ma monopol na naszą energetykę i ma ochotę stać się poważnym dostawcą węgla kamiennego. Wcale nie musi być armat i ataku wojsk.

Prowadząca pytała kandydata na prezydenta RP o jego stosunek do Żydów w historii Polski i współczesnym świecie.

Zależy, których Żydów. Na przykład Leopold Tyrmand, którego uważam za jednego ze swoich idoli, człowiek który będąc Żydem zawsze bronił dobrego imienia Polaków. Zwłaszcza w Ameryce, tej liberalnej lat 60. Człowiek, który obnażał głupoty socjalizmu, naprawdę zapisał się złotymi zgłoskami w historii i kulturze Polski. Natomiast było wielu oprawców ubeckich, wielu ludzi którzy wyrzekając się swojej tradycji religijnej – bo komunizm nie jest w żaden sposób wiązany z religią czy narodowością – zerwali ze swoimi korzeniami i stali się niewdzięcznymi synami Polski, ale i narodu żydowskiego – mówił Kowalski. Beata Michniewicz prowokowała dalej:

Czyli to nie jest tak, że ma Pan coś przeciwko Żydom jako nacji rozumiem?

Wtedy kandydat na prezydenta ripostował:

Nie można mieć „przeciwko”, jakiejś nacji. Są ludzie, którzy na przykład kompromitują nację tak jak ten pan z FBI … 

Kiedy dziennikarka wtrąciła, że są też ludzie którzy kompromitują Polaków usłyszała:

Niewątpliwie tak. Na przykład obecny prezydent. Nie najbardziej, ale na tym stanowisku trzeba się zachować roztropnie, zwłaszcza trzeba umieć korzystać z mebli w parlamencie japońskim.