Wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki wypowiedział się na temat przyszłości polskiej waluty oraz ewentualnego wejścia naszego państwa do strefy euro.
Lepiej dla Polski byłoby nie wchodzić do strefy euro na tym etapie konwergencji. Jeśli wszystko pójdzie „fantastycznie”, nastąpi to w ciągu 5-10 lat – powiedział Morawiecki.
Minister ma jednak świadomość, że Polska jest do tego ruchu zobowiązana, ale zmiana waluty wiąże się z ogromnym ryzykiem.
Niektórzy twierdzą, że powinniśmy wejść do strefy euro, ale z drugiej strony jest pytanie, czy strefa euro to część rozwiązania, czy część problemu? – zakończył polityk.
A PO CO Polska ma „wchodzić do strefy Euro” (która się już kończy..) ?..
SKORO I TAK prawie wszystkie ceny w Polsce są IDENTYCZNE z cenami na terenie Rzeszy ?..
Począwszy od cen paliwa, poprzez ceny piwa, a na cenach chleba skończywszy ?..
Przy czym – Polska NIE POSIADA Już praktycznie WŁASNEJ produkcji czegokolwiek (z wyjątkiem szczątkowej, rolnej, ograniczonej nakazami unijnymi do sprzedaży LOKALNEJ tylko ?…
Mamy DE FACTO Ojro już w Polsce… Gdzie Polak zarabia 300 Ojro miesięcznie…
Więc PO KIEGO ?.. Może ja czegoś i nie rozumiem… Ale – CO tu „rozumieć” ???…
„Polska jest do tego zobowiązana”.. aż na wymioty się zbiera, gdy się słucha czegoś takiego,
wiedząc, jak jest naprawdę..
Pan Morawiecki, z tak zatroskaną twarzą.. Ani chybi – zatroskaną o Polskę…
Jakie Panowie Morawieccy noszą nazwisko naprawdę, ukrywane przed Gojami ?..
Nieważne.. WSZYSCY oni tam „po jednych pieniądzach”, jedna swołocz tam, w Parszawie…