Anna Zalewska, minister edukacji w rządzie Beaty Szydło, jakiś czas temu wywołała burzę wśród lewaków swoją wypowiedzią na temat zbrodni w Jedwabnem. Niestety teraz zmieniła zdanie i zaczęła kolportować ich wersję wydarzeń.

Zalewska pytana po raz pierwszy o tę kwestię stwierdziła, że „to fakt historyczny, w którym doszło do wielu nieporozumień”, a twierdzenie, że Polacy zamordowali Żydów w Jedwabnem to „teza powtarzana za Tomaszem Grossem”.

Dziś na antenie RMF FM została zapytana o tę kwestię ponownie. Odpowiedź była zupełnie inna.

Ja już o tym mówiłam na konferencji prasowej w ministerstwie edukacji, gdzie prosiłam również o to, aby dyskutować o tym w szerokim kontekście okupowanego kraju roku ’41. O tym, że byliśmy pod niewolami niemieckiego okupanta […]. Rzeczywiście musimy z bólem powiedzieć, że była to współodpowiedzialność Polaków – stwierdziła.

Zaraz dodała, że nie należy łatki antysemityzmu przyklejać wszystkim Polakom.

Przypominam o tym, że Państwo Podziemne karało za mordowanie Żydów. W związku z tym mówmy o udziale Polaków w dramatach i pogromach, ale mówmy w kontekście historycznym – zakończyła.