Niemieccy urzędnicy po raz pierwszy zainteresowali się losem chrześcijan prześladowanych przez muzułmanów w ośrodkach dla imigrantów. 30 osób ma zostać przeniesionych w nowe miejsce, gdzie nie będą mieć codziennej styczności z wyznawcami Allaha.

Grupa kilkudziesięciu chrześcijan przebywających w ośrodku w Stuttgarcie zostanie przeniesiona do nowego obozu po wstawieniu się za nimi Ewangelickiej Grupy Roboczej (EAK) partii CDU, która przekonywała, że cierpią oni prześladowania ze strony muzułmanów. Zdaniem EAK wyznawcy Chrystusa nie mogą pełnić roli królików doświadczalnych w eksperymencie dotyczącym multi-kulti.

Władze Stuttgartu obiecały, że stworzą w nowym ośrodku 30 miejsc wyłącznie dla chrześcijan. Oprócz nich zamieszka tam jeszcze ponad 100 innych imigrantów, będą jednak żyli we wzajemnym odosobnieniu.

Niemieccy urzędnicy nie zgodzili się na zastosowanie takiego rozwiązania na szeroką skalę. Według nich o takim kroku nie ma mowy, gdyż imigranci trafiający do Niemiec muszą być integrowani od pierwszego dnia swojego pobytu w kraju, bez względu na dzielące ich różnice.

 

pch24.pl/mn