Na facebookowym profilu fundacji „Lambda” pojawiła się mrożąca krew w żyłach informacja o potępienia godnym ataku „nieznanych sprawców”. Cóż, cytując klasyka, jaka organizacja, taki zamach.

Administratorzy profilu na facebooku poinformowali, że doszło do próby włamania do siedziby fundacji Lambda. Sprawcy zdemolowali drzwi – wyryto na nich krzyż celtycki oraz napisy: „white power” i „zakaz pedałowania”. To jednak nie wszystko. Najgroźniejsze przed nami. Otóż na drzwiach… „widoczne były ślady oplucia”. Sprzed wejścia do siedziby natomiast zerwano i spalono plakat z nazwą fundacji. Sprawa została zgłoszona na policję.

Owszem, mieliśmy do tej pory homofobiczne incydenty wymierzone przeciwko nam, ale to, co się teraz stało, to najgroźniejszy od 18 lat atak – powiedział jeden z członków fundacji.

No cóż, jaka instytucja, taki atak.