W czasie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej swoje wystąpienie miał niejaki Radosław Sikorski, skompromitowany polityk PO. Został on zaproszony jako „ekspert” od polityki zagranicznej. Dowodzi to, jak krótką ławką dysponuje partia Schetyny.

„Drodzy koledzy z Prawicy. Jeżeli wszyscy mówią wam, że jesteście pijani, to trzeba się przekimać” – skomentował w swoim stylu politykę międzynarodową rządu PiS-u, jednocześnie stawiając PO zdecydowanie po lewej stronie sceny politycznej.

„Wstydu się najadłem za Polskę” – stwierdził Sikorski, odnosząc się do wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego w Monachium. Były szef MSZ-u powiedział, że „wielki kraj to nie taki, który się ogranicza do swojej pierwotnej substancji etnicznej. Taki, który nie szczuje na obcych, ale powoduje, że obcy chcą być tacy jak my”.

Sikorski postanowił zwrócić się też do Jarosława Kaczyńskiego. „Nie takich dyktatorków jak pan obalaliśmy. Polska jest lepsza jak pan sądzi i jest lepsza jak pan” – warczał.

Było to żałosne wystąpienie Sikorskiego, który z mordem w oczach aż trząsł się z nienawiści do wszystkiego, co związane z Prawem i Sprawiedliwością. Jego trup wyciągnięty z szafy po prostu śmierdzi i rozkłada się na naszych oczach.