Polski rząd zajmie się propozycją wprowadzenia kary do trzech lat pozbawienia wolności za stosowanie określenia „polskie obozy”.

Pomimo wielokrotnie nagłaśnianych przypadków błędnych i krzywdzących Polaków określeń na obozy koncentracyjne oraz pomimo piętnowania podobnych procederów, wciąż co jakiś czas w zagranicznych mediach pojawia się nieszczęsny w tym przypadku epitet „polskie”.

Rząd od dawna ma w planach karanie niedouczonych bądź ignorujących prawdę historyczną dziennikarzy. Pierwotny projekt zakładał karę do 5 lat pozbawienia wolności za zwrot „polskie obozy”. Po krytyce ostateczna wersja ma zakładać 3 lata.

Projekt wprowadzałby do prawa karnego nowe przestępstwo: publicznego i wbrew faktom przypisywania Rzeczypospolitej Polskiej lub narodowi polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie.

Za czyn ten groziłaby grzywna lub do 3 lat pozbawienia wolności. Taka sama kara ma grozić również temu, kto „w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. Według projektu nie będzie przestępstwem popełnienie tego czynu „w ramach działalności artystycznej lub naukowej”.