Paweł Rabiej z Nowoczesnej na antenie Radia ZET komentował nadchodzące wybory samorządowe. Odniósł się do kilku kandydatur opozycji.

Paweł Rabiej jasno sprzeciwił się poparciu Pawła Adamowicza w nadchodzących wyborach samorządowych.

To raczej kość zgody. Nowoczesna, jeśli chodzi o Adamowicza, ma jasne stanowisko – on ma już 5 kadencji w samorządzie i wystarczy. (…) My mamy swoją kandydatkę – Ewę Lieder, która startowała w poprzednich wyborach w Gdańsku i dostała dobry rezultat. Piłka jest w grze – powiedział.

Trudno mi sobie wyobrazić, że PO poprze Adamowicza. My mówimy od początku, że 2 kadencje w samorządzie wystarczy. Poza tym Adamowicz niezbyt transparentnie wyjaśnił wszystkie kwestie dotyczące swojego majątku. (…) Będziemy zdecydowanie twardzi – nie dla prezydenta Adamowicza – dodał poseł Nowoczesnej.

Zdaniem Rabieja każdą kandydaturę w obrębie obozu opozycyjnego należy dokładnie przedyskutować. Jak dodaje, stawka wyborów jest wysoka i nie ma miejsca na błędy.

Stawka jest wysoka. To jest trochę tak, jak w XIII wieku najazd Tatarów na Polskę – będziemy musieli w miastach bronić samorządności, bo grozi nam „sipieryzacja” miast – powiedział.