Z takiego założenia zdaje się wychodzić cała rzesza rozmaitych świętoszków, którzy nagle stali się bardzo religijni. Religijni, bo zwęszyli że na tym można nieźle zarobić.

common.wikimedia

Zbliża się kanonizacja Jana Pawła II, wielkiego człowieka, wielkiego papieża i wielkiego Polaka. Wydarzenie wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Towarzyszy mu coraz bardziej podniosła atmosfera, widać pozytywne zamieszanie, kolejni ludzie decydują się na osobity udział w tej wyjątkowej uroczystości. Ten nastrój burzy jednak całe stado hien, które postanowiły – na śmierci i wyniesieniu na ołtarze – nachapać się i wydrzeć z rodaków – przeżywających coś wyjątkowego – trochę pieniędzy. Przykłady?

– 90% gazet – bez względu na tematykę w jakiej się specjalizują – w tym tygodniu postanowiło poprawić swoją sprzedaż zamieszczając na okładce fotografie Jana Pawła II a wewnątrz serie bardziej lub mniej ambitnych artykułów na temat życia, pontyfikatu, cudów czy samej kanonizacji papieża. O ile w przypadku tygodników opinii jak „wSieci” czy „DoRzeczy” można to jakoś uzasadnić, o tyle prasa telewizyjna już zaskakuje. Taki „Tele Tydzień” na przykład na okładce zamieszca wizerunek papieża z dopiskiem – „Jan Paweł II. Nasz Święty! Jak będą przebiegać uroczystości kanonizacyjne”. Obok zapowiedź, kolejnego tematu: „Ważne rady dla pielgrzymów”. Oprócz tego, w dodatku znajdziemy: oficjalny wizerunek kanonizacyjny Jana Pawła II oraz modlitwę do nowego świętego. Nie zabrakło też opisu uzdrowienia Kostarykanki, uznanego za cud. To jednak również nie wszystko. Czytelnicy znajdą opis 12 miejsc w Polsce związanych z Karolem Wojtyłą. Pismo „Tina” zamieściło album zawierający zdjęcia i myśli Jana Pawła II czy kalendarium procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego. Itp, itd.

– pewna sieć sklepów postanowiła wprowadzić całą serię „gadżetów” związanych z betyfikacją. Począwszy od „Zestawu pielgrzyma”, w którym znajdziemy składane krzesełka, termosy, flagi czy peleryny przez serię książek („Przewodnik Rzym i Watykan”, „Jan Paweł II, czyli jak Karolek został papieżem i kilkadziesiąt razy okrążył kulę ziemską”, „Jestem bardzo w rękach Bożych – Jan Paweł II”) aż po  … kremówki.

– pewien internetowy sklep, wprowadził całą serię przedmiotów związanych z Janem Pawłem II. Monety, książki, rękodzieła, obrazy, chorągiewki… I wszystko oczywiście opatrzone hasłami: „Okazja”, „Wyjatkowa szansa”, „Spiesz się z kupnem, bo czas upływa”… Pozostaje załamać ręce.

– kioski, które nagle w obliczu Mszy Kanonizacyjnej swoje witryny zapełniły zdjęciami papieża, książkami, dodatkami do gazet, figurkami czy gadżetami w barwach papieskich.

To tylko nieliczne przykłady. Wystarczy rozejrzeć się dookoła. Z każdej strony straganiarze i błazny, przybierający poważne miny i składające rączki do modlitwy. A za pazuchą? Kasa fiskalna. Bo wiara wiarą, ale stan konta musi się zgadzać. Gardzę wszystkimi, którzy z wielkiego wydarzenia, ze świętości Papieża Polaka zrobili odpust. Oni własne matki i własnych ojców przehandlowaliby za srebrniki.