Jerzy Skoczylas, znany z kabaretu ELITA postanowił rozstać się z Platformą Obywatelską po zamieszaniu wokół wpisu na facebooku, w którym Skoczylas nazywa Annę Grodzką „monstrum”, a Barbarę Nowacką „potworem”.

„Kobiety polskie! Przed chwilą widziałem w TVP, jak w Waszym imieniu wypowiadał się jakiś dziwoląg pt. Grodzka i inny potwór pt. Nowacka. Przecież to jest paranoja! Polki moje kochane, zróbcie coś!!! Wy jesteście piękne, cudowne, kochane! Nie pozwólcie! Zaprotestujcie!!! Dlaczego o Was i za Was mówią jakieś monstra i stwory!!! Ludzie, czy to się dzieje naprawdę?” – napisał na facebooku w Dzień Kobiet satyryk.

Od razu zareagowała „Gazeta Wyborcza”, oraz partia która zapowiedziała konsekwencje. Pomimo samokrytyki Jerzego Skoczylasa, który przyznał że użył zbyt ostrych słów – zapowiedziano sąd partyjny nad satyrykiem. W tym wypadku były członek kabaretu, zdecydował o opuszczeniu szeregów partii.

Nagle okazało się, że moje poglądy i wartości, jakimi kieruję się w życiu, nie odpowiadają partii, do której należałem. Chodzi mi o wartości chrześcijańskie, czyli po prostu o poszanowanie zdania drugiego człowieka, o szacunek dla niego samego. Politycznie zgadzałem się z Platformą Obywatelską i myślałem dotąd, że jest ona takim tyglem ludzi o różnych spojrzeniach na życie. Myliłem się. Trzeba szanować rozmaitość światopoglądową. Kiedy dotknąłem tych drażliwych tematów, zrozumiałem, że Platforma zaczyna działać pod dyktat „Gazety Wyborczej”, a z tym się nie mogę zgodzić. Kiedyś panował dyktat „Trybuny Ludu” i prezentowano poglądy jedynie słuszne, teraz robi to „Gazeta Wyborcza”, a mnie takie działania nie pasują – tłumaczył na łamach „Gościa Wrocławskiego” Skoczylas.