Znana i lubiana posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus na najbliższy piątek zapowiedziała kolejny czarny protest. Ma to być reakcja na kolejne próby zaostrzenia prawa aborcyjnego.

Szykuję się nie tylko na czarny protest w piątek, ale także na strajk ostrzegawczy studentów Uniwersytetu Warszawskiego, którzy się mobilizują na środę. Jest już wydarzenie, jest mobilizacja, proszę mi uwierzyć, w środę będzie strajk ostrzegawczy. Mało tego, wczoraj odbyła się akcja Akcji Demokracji. W ciągu godziny 90 tysięcy osób podpisało się pod takim sprzeciwem wobec tego, co się wczoraj wydarzyło na komisji. W piątek będzie czarny piątek pod hasłem: Jedziemy na Warszawę – powiedziała Scheuring-Wielgus.

Na pytanie o zabijanie nienarodzonych dzieci z zespołem Downa posłanka odpowiedziała, że nie chce spłycać tematu aborcji do tej kwestii. Dodała, że aborcje wykonywane z powodu zespołu Downa stanowią zdecydowana mniejszość. Kiedy redaktor Konrad Piasecki nie ustawał w pytaniu, działaczka Nowoczesnej stwierdziła, że „kobieta powinna mieć wybór”.

Ja się nie zgadzam z tym. Ja uważam, że kobieta powinna mieć wybór. I nikt nie ma prawa mi narzucać swojego światopoglądu. Jeżeli pani Kaja Godek i całe jej środowisko chce decydować się na to, żeby urodzić dzieci, które wodogłowie, jakieś inne choroby, chce się na to zdecydować, to przecież nikt jej tego nie zabrania. Ale jeżeli ja jestem kobietą i przypuśćmy, mam bardzo trudną sytuację rodzinną i dowiaduję się, że moje dziecko będzie mocno upośledzone, to ja mam prawo do wyboru. Mogę urodzić albo nie rodzę, proste – stwierdziła.

źródło: dorzeczy.pl