Szwedzi do serca wzięli sobie ostatnie prognozy, które wskazują, że przy obecnym tempie migracji mogą stać się mniejszością we własnym kraju za 10-15 lat. W ciągu kilku dni podpalono trzy ośrodki dla tzw. uchodźców.

W sobotę stanął w płomieniach budynek dawnej szkoły na południu Göteborgu, który miał służyć osobom ubiegającym się o azyl. Był to trzeci ośrodek w ciągu kilku dni, który został strawiony przez ogień.

Strażacy próbowali uporać się z żywiołem, jednak dziś rano potwierdzono, że połowa budynku została całkowicie zniszczona. Przyczyna pożaru nie jest ustalona, ​​a policja otoczyła kordonem obszar do przeprowadzania badań technicznych.

W piątek wieczorem, kolejny budynek szkoły przeznaczony dla imigrantów został doszczętnie spalony w Kanna na południe od Ljungby.

– Istnieją przesłanki, że ogień był celowo podłożony – mówi Henrik Jonasson.

We wtorek w płonieniach stanął ośrodek w Arlöv. Obiekt miał być użytkowany jako ośrodek dla młodocianych „uchodźców” bez opieki. Ta sprawa również jest badana przez policję.

źródło: speisa.com