Platforma Obywatelska, która żegna się z władzą, postanowiła na odchodne w ekspresowym tempie wprowadzić rozporządzenie, które zwiększa ceny mandatów. Teraz za jazdę bez pasów zapłacimy 300 zł, dotychczas było to 100 zł.

PO w ostatniej chwili swoich rządów chce utrudnić życie Polaków. MSW stosowne rozporządzenie chce podpisać jeszcze przed zmianą rządu.

500 zł zamiast 150 – taka kara będzie obowiązywać za przewożenie dziecka bez fotelika. Więcej zapłacimy też za niezapinanie pasów, z obecnych 100 do 300 zł. Platforma szacuje, że podniesienie grzywien w perspektywie najbliższych 10 lat zasili budżet o kwotę ponad 828 mln zł większą, niż dotychczas.

Plany, które zamierza przeforsować rząd Ewy Kopacz, nie podobają się przedstawicielom PiS. – W obszarze mandatów i grzywien rząd od kilku lat stosuje zasadę fiskalizmu. Podwyższanie grzywien odbywa się w sytuacji braku rozwiązań systemowych, np. w kwestii egzekucji już nałożonych grzywien – uważa Jerzy Polaczek. Jego zdaniem nie każda zmiana powinna mieć charakter sankcyjny. – Jestem za silnym wzmocnieniem aspektów edukacyjnych i prewencyjnych. Widzimy, co się dzieje na wciąż nowych autostradach, na których kierowcy się gubią i jeżdżą pod prąd – mówi.

DK