Szef Akcji Wyborczej Polaków na Litwie w wypowiedzi dla litewskich mediów odniósł się w tym tygodniu do obecnej sytuacji na Ukrainie. Zaznaczył, że nie ocenia sytuacji jednoznacznie, jednak podkreślił, że „prezydenci powinni być wybierani przy urnach wyborczych, a nie podczas demonstracji, zwłaszcza takich, gdzie dochodzi do przelewu krwi – jak to było na Majdanie.

Budynek litewskiego Sejmu.
Foto: Wikimedia Commons

Waldemar Tomaszewski powiedział także, że „potępienia godne są jakiekolwiek działania sił zbrojnych, zwłaszcza zagranicznych(…)W obliczu wszystkich tych wydarzeń nie do przyjęcia jest dla mnie użycie siły zbrojnej przez każdą ze stron, zwłaszcza z zagranicy(…)„. Polityk skrytykował działania aktywistów Majdanu, a także nowego rządu Ukrainy – Należy podkreślić, że przed demonstracjami do wyborów prezydenckich na Ukrainie pozostawało mniej niż rok. Historia pokazała, że największymi poszkodowanymi rewolucji są zwykli obywatele: pogłębia się kryzys ekonomiczny, który jest pokonywany kosztem oszczędności szeregowego obywatela. Często wynikiem rewolucji jest to, że jedni oligarchowie zmieniają innych.(…)nie mogę też zaakceptować działań nowego rządu, którego pierwszym krokiem było uchylenie ustawy o mniejszościach narodowych. Potwierdza to często przez komentatorów wyrażaną opinię, że niektórzy z liderów Majdanu – Ołeh Tiahnybok i inni – kierują się nacjonalistyczną ideologią Stepana Bandery, która była w dużym stopniu antypolska, antyrosyjska i antysemicka. Z przytoczonych powyżej powodów politycy naszego kraju powinni bardziej zgłębić sedno konfliktu, które, jak już wspomniałem, jest niejednoznaczne – ocenił Tomaszewski.

Waldemar Tomaszewski jest europosłem z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, a zarazem przewodniczącym tej partii. AWPL jest na Litwie członkiem koalicji rządzącej, jednak nie ma większego wpływu na rządy i od dłuższego czasu bezskutecznie próbuje przeforsować przepisy mające zaprzestać dyskryminacji Polaków w tym kraju. Na początku roku formację w specjalnym liście zaatakowało kilkudziesięciu przedstawicieli litewskiej nauki i kultury, którzy stwierdzili, że AWPL podważa szacunek do litewskiego prawa i kłamie na temat poszanowania praw mniejszości narodowych. Wezwali też do usunięcia Akcji z koalicji rządzącej. Na razie tak się nie stało.

na podstawie: awpl.lt, polskieradio.pl