Ręka rękę myje. Nie ma to jak otrzymać poręczenie od człowieka, który sam nie chce przyznać się do bycia współpracownikiem SB, pomimo niezbitych dowodów.

Lech Wałęsa przekonuje, że zna bardzo dobrze Józefa P., oskarżonego o korupcję byłego senatora PO, i jest w stanie wystawić za niego poręczenie.

O sprawie senatora pisaliśmy tutaj.

„Józef Pinior to najbardziej porządny człowiek, jakiego znałem z tamtych czasów, i nie wyobrażam sobie, żeby połasił się na jakieś pieniądze. Może chciał komuś pomóc, bo zawsze był bardzo chętny do pomocy. Jeśli trzeba, to chętnie wystawię jakąś gwarancję poręczenia za niego” – powiedział Wałęsa.

„To jest człowiek bardzo zasłużony i nie można mu tak podkopywać opinii. Ta władza szarga autorytety i będzie kiedyś za to rozliczona, kiedy przyjdzie czas sprawiedliwości” – dodał.