Mieszkanka miasta Nimes na południu Francji wysłała swojego 3-letniego syna o imieniu Dżihad do przedszkola w koszulce z napisem „jestem bombą” i „Dżihad narodził się 11 września” ( z tyłu koszulki ) – pisze Deutsche Telekom AG.

Prokuratura żąda dla niej kary w postaci grzywny w wysokości tysiąca euro. Bratu matki, który kupił koszulkę, prawdopodobnie przyjdzie zapłacić grzywnę 3 tysięcy euro. Prokuratura dostrzegła w działaniu matki propagandę terroryzmu. Według francuskiego prawa podobne przestępstwa są karane pozbawieniem wolności do 5 lat i grzywną do 45 tysięcy euro. Sąd pierwszej instancji w kwietniu wydał wyroki uniewinniające matkę i wujka chłopca. Obecnie w toku jest postępowanie apelacyjne. Wyrok powinien zapaść 20 września.
Adwokat matki twierdzi, że jego klientka rzekomo założyła koszulkę synowi z prowokacyjnymi napisami bez zastanowienia.

… ale poczucia humoru jej odmówić nie można. Zarówno przy wyborze imienia jak i przy doborze garderoby. Jednak francuscy muzułmanie mają poczucie humoru. I to wystrzałowe! Aż się przypomina kultowy skecz „Ahmed – martwy terrorysta”. Dla mnie osobiście jedno i drugie to taki sam „wisielczy” humor.

Kuba Szylkiewicz

na podstawie: sedmitza.ru