Foto: Wikimedia Commons

Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że ZUS nie ma prawa do pobierania zawyżonych odsetek wydłużając okres ich naliczania. ZUS jednak ignoruje wyroki Sądu Najwyższego i odsetki nalicza bezprawnie zawyżone nawet o 20 tys. zł!

Sprawa dotyczy odsetek od nienależnie pobranych świadczeń. W wielu przypadkach zdarza się, iż ZUS najpierw przyznaje prawo do świadczenia (chorobowego, macierzyńskiego czy rentowego) a następnie odbiera prawo do tego świadczenia. Odebranie prawa do świadczenia następuje w drodze pisemnej decyzji ZUS. W takim przypadku świadczeniobiorca zobowiązany jest do zwrotu pobranego wcześniej świadczenia wraz z odsetkami.

Problem polega na tym, że pomiędzy dniem pobrania świadczenia a dniem wydania przez ZUS decyzji mija nawet kilka lat, odsetki przez ten czas są naliczane.

Owe stanowisko ZUS zostało jednak już kilkukrotnie podważone przez Sąd Najwyższy. Jedna ze spraw (sygn. akt I UK 210/09) dotyczyła kobiety, której ZUS przyznał i wypłacił rentę z okres od roku 1999 do roku 2003. Jednak w roku 2003 ZUS zmienił swoją decyzję i zażądał zwrotu wypłaconych rent wraz z odsetkami, które wyniosły… 23 tys. zł.

Sprawa ostatecznie trafiła do Sądu Najwyższego. W swoim wyroku Sąd Najwyższy orzekł wyraźnie, iż wierzyciel może naliczać odsetki dopiero od momentu doręczenia dłużnikowi wezwania do zapłaty. W przypadku ZUS takim wezwaniem jest właśnie decyzja. Tak więc ZUS ma prawo naliczać odsetki dopiero od momentu doręczenia decyzji ubezpieczonemu.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych nadal ignoruje wyrok Sądu i nalicza odsetki od dnia wpłaty, a nie od dnia wydania decyzji.

źródło: pox.pl