Od 2017 roku płaca minimalna będzie wynosiła 2000 zł. Premier Beata Szydło podpisała w tej sprawie rozporządzenie.
Pierwotnym pomysłem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej była kwota 1920 zł. Rząd zdecydował jednak o przyjęciu wyższej kwoty.
Propozycja, by minimalne wynagrodzenie za pracę od 2017 roku wynosiło 2 tys. zł brutto, oznacza wzrost o 8,1 proc., czyli 150 zł w stosunku do roku bieżącego.
Organizacje pracodawców zrzeszone w Radzie Dialogu Społecznego, a mianowicie Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan i Business Centre Club, opowiedziały się przeciwko temu pomysłowi. Wobec braku wspólnego stanowiska, rząd postanowił ustalić płacę minimalną, która została określona w rozporządzeniu.
Kwota stanowi 47,04 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na następny rok. „To jest to dążenie do tego, żeby rozpiętość między minimalnym wynagrodzeniem a przeciętnym wynagrodzeniem zbliżała się do 50 proc.” – stwierdziła minister pracy Elżbieta Rafalska.
Jeszcze coś dodam. Poniższy artykuł wyjaśni wszystko o co w tym chodzi:
http://swiatowaliga.blogspot.de/2016/07/prawo-admiralicji-floty-handlowej-czyli.html?view=sidebar
Jedna wielka bzdura. Co z tego, że minimalne wynagrodzenie wynosi 2000, skoro minimalna stawka godzinowa nie ulega zmianie.
Mało tego, kwota wolna od podatku jest porównywalna do tej obowiązującej w Nigerii.
Ku..wa z czym do ludzi….