To nie był łatwy rok dla Unii Europejskiej, jednak podczas ceremonii na Kapitolu w 60. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich jej przywódcy zademonstrowali jedność i wolę rozwijania dzieła integracji.

„Będziemy obchodzić 100. urodziny UE” – powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. W jego przekonaniu Brexit jest tragicznym wydarzeniem w historii Unii, z którym on osobiście nie może się pogodzić. Jest jednak optymistą i wierzy w wielką przyszłość UE.

Uczestników specjalnego szczytu powitał premier Włoch Paolo Gentiloni. W przemówieniu otwierającym obchody 60-lecia podpisania Traktatów Rzymskich polityk podkreślił, że „po wyborze zła”, jakim były dwie wojny światowe, w 1957 roku „Europejczycy wybrali dobro” decydując się na pokojową współpracę. „Dzięki temu przeżyliśmy 60 lat w pokoju i wolności” – powiedział włoski premier, zwracając równocześnie uwagę na niedostatki i zaniedbania w działaniu UE, które doprowadziły do odnowienia się postaw nacjonalistycznych, które „uważaliśmy za należące do przeszłości”.

Według Gentiloniego UE z opóźnieniem zareagowała na kryzys ekonomiczny i migracyjny, ale jej siła tkwi „w naszych prawach, w społeczeństwie otwartym, w wolności i w naszych wartościach” z prawami człowieka na czele. Potrzeba jej tylko odwagi w realizacji wspólnych celów „w duchu wzmocnionej współpracy”. Taka współpraca powinna także doprowadzić do odrzucenia „absurdalnych podziałów między Wschodem i Zachodem Europy”.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oświadczył z kolei, że obchody 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich są w istocie „odnowieniem wyjątkowego sojuszu wolnych narodów zapoczątkowanego 60 lat temu przez naszych wielkich poprzedników”. Tusk przypomniał ich „wiarę w jedność Europy”, która po tragicznych doświadczeniach II wojny światowej wcale nie była czymś powszechnym ani oczywistym, oraz „odwagę Kolumba, by wypłynąć na nieznane wody i odkryć Nowy Świat”. Zdaniem Tuska UE to „nie slogany, procedury ani przepisy”, tylko gwarancja dla milionów ludzi, że „wolność, godność, demokracja i niepodległość nie są już tylko marzeniem, ale naszą codziennością”.

„Europa jest naszą wspólną przyszłością” to kluczowe zdanie Deklaracji Rzymskiej, jest powtórzeniem końcowego zdania Deklaracji Berlińskiej, przyjętej w 50. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich. Oba dokumenty różnią się od siebie wyraźnie w jednym punkcie. Deklaracja Rzymska zwraca w większym stopniu uwagę na „bezprecedensowe wyzwania” stojące przed UE. Są nimi „konflikty regionalne, terroryzm, rosnąca presja migracyjna, protekcjonizm oraz nierówności społeczno-ekonomiczne”. Można i trzeba im stawić czoło dzięki „jeszcze większej jedności i solidarności” oraz „poszanowaniu wspólnych zasad”.