
Najnowszy sondaż niemieckiego tygodnika „Der Spiegel” pokazuje wyraźny głos tzw. zwykłych obywateli w sprawie napływu do Europy imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Ponad 80% Niemców domaga się od Angeli Merkel zmiany kursu polityki migracyjnej – podaje ndie.pl.
Sondaż przeprowadzony na zlecenie tygodnika wykazał, że 82 proc. ankietowanych nie podziela proimigranckiego entuzjazmu swojej kanclerz i nie wierzy, że Niemcy „dadzą radę”. Pytani obywatele życzyliby sobie zmiany postępowania wobec tzw. uchodźców.
W grupie tej znajduje się prawie 30% osób, które oczekują radykalnej zmiany działań, pozostała część jest w stanie zadowolić się nawet korektą kursu polityki związanej z migracją.
Merkel pomimo wciąż spadającego poparcia i dotkliwej porażki w wyborach do regionalnego parlamentu Meklemburgii-Pomorza Przedniego, konsekwentnie broni kierunku swoich poczynań. Kanclerz nie zamierza uderzać się w pierś i pozostaje wobec siebie bezkrytyczna, a jeżeli musi już poddać ocenie swoje decyzje, wyrzuca sobie chociażby zbyt późne otwarcie granic Europy dla muzułmańskiego najazdu.
Tymczasem pod jej adresem krytyka płynie już nie tylko ze strony niemieckiego i europejskiego społeczeństwa. Coraz więcej przeciwników ma Merkel we własnej partii oraz w ugrupowaniach współtworzących koalicję rządową.
Wydaje się, że niemieccy włodarze i wyborcy mówią coraz wyraźniej skontrastowanym dwugłosem.
pani kanclerz poninna za to stracić stanowisko i isc do wiezienia, takiej pomocy głownie (90% zdrowym silnym mężczyznom) emigrantom ekonomicznym, a szkodziena swoim narodzie mógł dokonać tylko jak w lekturze Grażynie król
Przed chwila prasa niemiecka podala, ze tzw. ,,uchodzcy,, jada na urlop do kraju, z ktorego uciekli!!!
PARANOJA!!!!