Szacuje się, że w 2016 r. zabitych zostało 90 tys. chrześcijan, a od 500 do 600 mln doświadczyło represji z powodu swojej wiary – podaje ndie.pl.

Wskazuje na to ostatni raport Centrum Studiów nad Nowymi Religiami, którego dyrektorem jest prof. Massimo Introvigne.

„Nie zapominamy ani też nie próbujemy umniejszyć cierpień przedstawicieli innych religii, jednak wyraźnie musimy powiedzieć, że to chrześcijanie stanowią grupę religijną najbardziej prześladowaną na świecie. Różnice w liczbach podawanych przez niektóre organizacje związane są z różnym podejściem do omawianego zjawiska” – mówi Radiu Watykańskiemu prof. Introvigne.

„Jeśli skupimy się na osobach, którym odebrano życie tylko dlatego, że były chrześcijanami, liczba ta sięga 90 tys., co znaczy, iż ktoś zostaje zabity co sześć minut” – mówi włoski historyk.

W 38 krajach świata dochodzi dziś do prześladowania chrześcijan. Liczba ta niestety stale rośnie. Najgorsza sytuacja jest w Arabii Saudyjskiej, Iraku, Syrii, Afganistanie, Somalii, Nigerii i Korei Północnej. Łącznie z powodu prześladowania bądź dyskryminacji cierpi 500 milionów wyznawców Chrystusa. Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie w większości nie chcą wyjeżdżać ze swoich krajów, pragną tylko pokoju i dachu nad głową.

„Świat nienawidzi chrześcijan z tego samego powodu, z jakiego nienawidził Jezusa, ponieważ On przyniósł światło Boga, a świat woli ciemność, aby ukryć swoje złe uczynki” – mówił wczoraj papież Franciszek.