
Dziś około 13 do redakcji „Wprost” weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Na wniosek Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga zażądali wydania nośników z nagraniami o których napisali dziennikarze tygodnika w najnowszym numerze.

– Do Sylwestra Latkowskiego (redaktora naczelnego „Wprost – przyp. red.), do redakcji właśnie przyszło ABW. Weszło trzech panów. Żądają wydania nośników – poinformował dziennikarz tygodnika, Michał Majewski. – Dziwna forma. Wejście służb do redakcji. Można było zaprosić do prokuratury. Wywieranie presji – dodał.
Redakcja tygodnika nie wydała funkcjonariuszom ABW żadnych materiałów. – Nie mamy 100% pewności, czy wydanie tego nie ułatwi odkrycia źródła, które zastrzegło anonimowość – wyjaśnia Majewski. Dziennikarze „Wprost” są zbulwersowani taką formą działań służb publicznych – Część młodych osób w redakcji w szoku. Po co ta demonstracja? Można było przecież zaprosić do prokuratury – wyjaśnia Michał Majewski.