Jak donosi Fakt, Marcin P., były szef Amber Gold, zamierza stosować sprawdzoną strategię w sprawie wytoczonej mu przez Państwową Inspekcję Pracy. W podobnej sprawie został już uniewinniony przez sąd w Piotrkowie Trybunalskim. Czy afera taśmowa ma służyć stłumieniu toczącej się rozprawy szefa firmy, w której władza miała swój udział?
Niewykluczone, że gdański sąd weźmie pod uwagę to orzeczenie i wyda podobny wyrok. Pan Marcin P. był obwiniony z wniosku Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku między innymi o takie same czyny, jakie są przedmiotem badania Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku
Obecnie PIP oskarża pana Marcina P. o łamanie praw pracowniczych. Jednak przedsiębiorca się nie poddaje i próbuje iść tą samą metodą przed sądem w Gdańsku, jaką zastosował w Piotrkowie Trybunalskim.
Adwokat byłego szefa Amber Gold, pan Łukasz Daszuta nie wyklucza, że ze względu na poprzedni wyrok sąd może wydać podobny werdykt. A to ze względu na to, że wtedy oskarżony przedsiębiorca miał wytoczone m. in. takie same zarzuty, jakie PIP wytoczyła obecnie przed Sądem Rejonowym w Gdańsku.
Na podstawie: Fakt.pl
Niewykluczone, że gdański sąd weźmie pod uwagę to orzeczenie i wyda podobny wyrok. Pan Marcin P. był obwiniony z wniosku Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku między innymi o takie same czyny, jakie są przedmiotem badania Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsk
Niewykluczone, że gdański sąd weźmie pod uwagę to orzeczenie i wyda podobny wyrok. Pan Marcin P. był obwiniony z wniosku Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku między innymi o takie same czyny, jakie są przedmiotem badania Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku
Niewykluczone, że gdański sąd weźmie pod uwagę to orzeczenie i wyda podobny wyrok. Pan Marcin P. był obwiniony z wniosku Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku między innymi o takie same czyny, jakie są przedmiotem badania Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku
Często czytam Wasze artykuły i podobają mi się, ale żeby tak wielka afera jaką jest “afera taśmowa”, która może spowodować lawinę przykrych konsekwencji dla Tuska i jego bandy miała być przykrywką dla Plichty? Panie redaktorze trochę wyobraźni.
Strona może używać plików cookies. Zablokowanie cookies może jednak spowodować nieprawidłowe działanie strony. AkceptujeCzytaj więcej
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Często czytam Wasze artykuły i podobają mi się, ale żeby tak wielka afera jaką jest “afera taśmowa”, która może spowodować lawinę przykrych konsekwencji dla Tuska i jego bandy miała być przykrywką dla Plichty? Panie redaktorze trochę wyobraźni.