Wczoraj posłanka PO Agnieszka Pomaska była jednym z dwóch polskich posłów (oprócz niej Andrzej Halicki), którzy zagłosowali za tym, by w Radzie Europy przeprowadzono dyskusję na temat zmian zachodzących w Polsce. Jednocześnie była przeciwko debacie na temat sytuacji w Niemczech, z czego postanowiła się „wytłumaczyć”.

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podjęło decyzję, że nie odbędzie się dyskusja „w trybie pilnym” na temat zmian zachodzących w Polsce. Za było 98 osób, przeciw 89. Do przegłosowania potrzebne było 2/3 głosów. Po stronie polskiej za debatą byli politycy PO – Agnieszka Pomaska i Andrzej Halicki. Ta pierwsza jednocześnie była przeciwko debacie dotyczącej sytuacji kobiet w Niemczech. Takie postępowanie zbulwersowało internautów i sprowokowało liczne pytania.

Pani poseł, dlaczego więc, chcąc tak bardzo debatować o demokracji, zagłosowała Pani przeciw debacie o „ochronie kobiet” Urgent3? – zapytał jeden z nich.

Odpowiedź posłanki była zaskakująca.

To moje pierwsze głosowanie na RE. Pomyłka :/ – napisała Pomaska.

Spotkało się to z wieloma złośliwymi komentarzami. M.in.: „Nie było skryptu jak głosować, a myślenie szkodzi” czy „To Pani obecność w polityce jest raczej pomyłką”.