Aktor Andrzej Chyra oficjalnie „wypisał się” z bycia Polakiem. W ostatnim wywiadzie stwierdził, że czuje się Europejczykiem i nie interesuje go polskość.
„Dzisiaj, w tak definiowanej polskości, jak proponują nam to… Od jakiegoś czasu myślę, że jestem z Polski. Ja nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie interesuje. W tym zestawie bycia Polakiem ja się nie mieszczę” — powiedział Andrzej Chyra.
„Te czasy jakby kazały mi się zastanowić przez chwilę, i tak jak mówię: przez tych paręnaście lat przyzwyczaiłem się, że jestem Europejczykiem. To się dalej nie wyklucza, ale w ogóle nie chciałem rozgraniczać tych dwóch rzeczy, a dzisiaj one się próbują wykluczyć” – stwierdził.
Kuźwa, ileż jeszcze tych komuchów jest podekowanych w Polsce.
Ja rozumiem, że ch..nia gejropejska to twór komunistyczny.
Więc jak im tak tęskno do komuny, to niech wyp…ją w podskokach do Brukseli.
My Polacy już to przerabialiśmy i nie mamy ochoty na powtórkę z rozrywki.
Mili Państwo, spokojnie, to TYLKO aktor, dobry, ale aktor – to nie jest nasz minister, poseł czy inny. A aktor jest od grania jak d*pa od srania – jako człowieka za wzór młodzieży nie ma go co stawiać. jego byłą żoną jest pani Magdalena Cielecka, ta od chwalenia się aborcjami i manifestacji feministek – olać ciepłym moczem i tyle.
A Polakiem być nikt nie ma przecież obowiązku – to zaszczyt, ale nie obowiązek
kolejny głupek…
To co Ty Gadożer-co robisz w Polsce????????????????????? Wypierda– do Brukseli,a może nad Jordan.