Ostatnie tygodnie to wybuch afery inwigilacyjnej w USA. Kiedy tak przyglądam się tej sytuacji, ale i wielu innym to wychodzę z założenia że to właśnie Amerykanie są jednym z najgłupszych społeczeństw. Podatni na manipulacje, z wypranymi do reszty mózgami. Po wyjściu na jaw informacji, że Agencja Bezpieczeństwa Narodowego analizuje bilingi telefoniczne i może kontrolować komunikację w internecie zorganizowano wśród Amerykanów sondaż. I aż 56 % badanych stwierdziło, że nie ma nic przeciwko inwigilacji pod nadzorem sądów dla bezpieczeństwa . Popularny jest tekst, że „nie mam nic do ukrycia więc nie mam nic przeciwko temu”. Bzdura. Nie chodzi o to, czy coś ma się na sumieniu czy nie. Chodzi o przestrzeganie elementarnych praw człowieka. Prawa do prywatności, prawa do tajności korespondencj…
To prawo może i powinno być ograniczane w przypadku osób, co do których zachodzi BARDZO poważne i uzasadnione podejrzenie o konflikcie z prawem. Ale tylko w stosunku do nich. W Ameryce ta inwigilacja zwykłych ludzi pod płaszczykiem troski o bezpieczeństwo jest rozwinięta najmocniej. Próbuje się to uzasadniać walką z terroryzmem. Tylko, że jak śpiewa Kmieciu w swojej piosence NWO: „Non stop słyszysz terroryzm, jaki kurwa terroryzm. Ludzie z Al – Kaidy, których CIA samo szkoli…” ? Amerykanie wiele z tych rzekomo terrorystycznych zamachów sami wymyślili i przeprowadzili. Później kilka aresztowań, emocjonalne wystąpienie władz i już naród jest dumny z przywódcy. Później kolejne zamachy, kolejne naloty… Wzbudzenie w narodzie strachu ale jednocześnie świadomości, że tylko ta włdza jest w stanie skutecznie z terroryzmem. I później można ze społeczeństwem zrobić wszystko. Rozwiązanie wypróbowane już wielokrotnie choćby w Rosji przez Putina. Inwigilować, wprowadzać uwłaczające godności procedury na lotniskach a wreszcie wszczepić chipy. Wszystko oczywiście „dla bezpieczeństwa”.
Dzisiaj tak zmiękcza się ludzi. Obrzydliwą i bezczelną propagandą. Co najgorsze, jak widać po sondażach propagandą skutecznie odmóżdząjącą miliony. Miliony, które same z siebie pozwalają na śledzenie i kontrolowanie każdego swojego ruchu. Jak w Big Brotherze.